Gwiazdy, które odbiły się od dna
Edyta Olszówka nie była pierwszą związaną z show-biznesem gwiazdą, która przyznała się do nadużywania alkoholu. Przedstawiamy zestawienie aktorek, które musiały sięgnąć dna, by zrozumieć, że mają poważny problem. Dziś nie wstydzą się już o tym opowiadać. O kim mowa?
Edyta Olszówka
*Edyta Olszówka w końcu przerwała milczenie! Ta zawsze uśmiechnięta i radosna aktorka przez długi czas skrywała pewną bolesną tajemnicę. Kolorowa prasa rozpisywała się na temat jej depresji. Nikt nie miał pojęcia, że w rzeczywistości mierzy się z zupełnie innym problemem. Okazuje się, że przez lata artystka była uzależniona od alkoholu. W jednym z wywiadów wyznała: - Wiedziałam, że za dużo piję. (...) Straciłam godność w oczach samej siebie. Chociaż poddała się terapii, wie, że z wyniszczającym nałogiem będzie musiała walczyć aż do śmierci. Pokusa może bowiem pojawić się w najmniej oczekiwanym momencie... - Każdy dzień to małe zwycięstwo, ale z alkoholizmem borykasz się do końca. Olszówka nie była jednak pierwszą związaną z show-biznesem gwiazdą, która przyznała się do nadużywania alkoholu. Przedstawiamy zestawienie aktorek, które musiały sięgnąć dna, by zrozumieć, że mają poważny problem. Dziś nie wstydzą się już o tym opowiadać. O kim
mowa? KJ/KŻ*
Stanisława Celińska
Stanisława Celińska jest jedną z najbardziej cenionych aktorek w Polsce. Za jej sukcesami zawodowymi krył się jednak dramat w życiu prywatnym. Artystka z trudem łączyła występy na ekranie z byciem żoną i matką. Siły dodawał jej alkohol, który z czasem doprowadził do najgorszego. Sława była dla niej za dużym ciężarem.
- Za dużo dźwigałam. Zaczęło mi nie wychodzić to tu, to tam. I uciekłam w alkohol. Sodówka mi odbiła. Wydawało mi się, że zawsze będę cudna, młoda, śliczna, że będą propozycje. A jak zaczęłam zawalać, urwało się to i tamto, w końcu zrozumiałam, że cały czas trzeba walczyć o wszystko - zdradziła w książce "Niejedno przeszłam".
Mąż, dzieci, praca - czuła się coraz bardziej przytłoczona nawałem codziennych spraw. Alkohol miał pomóc jej w powrocie do normalnego funkcjonowania. Aktorka wpadła w nałóg, który starała się ukryć przed rodziną i znajomymi z pracy. Bez skutku.
Stanisława Celińska
- Zdarzało mi się grać po alkoholu, ale rzadko. (...) Mogłam natomiast nie przyjechać na plan. Cała ekipa na mnie czekała, a ja niczym się nie przejmowałam. Zawalałam audycje w radiu, które zwykle zaczynały się wczesnym popołudniem. Budziłam się jakoś rano na kacu i czekałam na godzinę trzynastą, kiedy zaczynali sprzedawać alkohol - wspomina.
Celińska miała 41 lat, gdy postanowiła zmienić swoje życie. Zerwanie z nałogiem odbiło się na jej zdrowiu. Aktorka zaczęła chorować. Organizm wciąż domagał się kolejnych dawek. Powrócić do formy udało się jej dopiero na początku lat 90. Od tego czasu zagrała w kilkudziesięciu produkcjach filmowych i telewizyjnych.
Doświadczenia sprzed lat bardzo ją zmieniły. Z błędów przeszłości wyciągnęła wnioski. Najbardziej żałuje tego, że świadkiem jej zmagań z alkoholizmem były dzieci - Mikołaj i Ola. Oni wciąż pamiętają zapuchniętą twarz matki i wstyd, który przeżywali każdego dnia.
Obecnie aktorka chętnie dzieli się doświadczeniami z walki z nałogiem.
Izabela Trojanowska
Rozwód z mężem Izabela Trojanowska przypłaciła załamaniem nerwowym. Za wszelką cenę starała się jednak ukryć przed światem, jak bardzo cierpi.
- Charakteryzatorki z "Klanu" musiały się nieźle natrudzić, aby ukryć to, w jak złym stanie była wówczas Iza - powiedziała w rozmowie z "Na żywo" osoba z otoczenia gwiazdy.
Aktorka topiła smutki w alkoholu. Była w dołku, z którego trudno było jej się wydostać. Podobno zdarzało się, że pojawiała się w pracy w stanie wskazującym...
Izabela Trojanowska
- Przeżyłam w związku z tym załamanie nerwowe. Ale jeśli przez to zdarzyło mi się upić - to już przeszłość. Każdemu człowiekowi, gdy ma poważne kłopoty, zdarza się wypić kilka lampek za dużo. Zdarzyło się i mnie, ale mam to już za sobą! - wyznała szczerze artystka w wywiadzie dla "Super Expressu".
O dziwo, to właśnie praca pozwoliła jej wrócić do dawnej formy. Aktorka ani na chwilę nie zrezygnowała z występów w "Klanie". Dziś, jak zapewnia, jest wolna od nałogu.
Heather Locklear
Heather Locklear przez lata uważana była za jedną z najseksowniejszych aktorek na świecie. Nic dziwnego, w końcu nim stała się sławna, gwiazda często brała udział w konkursach piękności. Popularność przyniosła jej jednak rola w serialach "Dynastia" i "Melrose Place".
Sukcesy telewizyjne nie przekładały się jednak na życie osobiste. Blond piękność ma za sobą dwa nieudane małżeństwa - oba z muzykami. Locklear nie potrafiła być sama. Z jednego związku wpadała w drugi.
Kolejne rozwody odbiły się na jej zdrowiu psychicznym. Aktorka cierpiała na depresję. Coraz częściej sięgała też po używki.
Nie dbała nie tylko o swoje życie, ale i innych. Została aresztowana za spowodowanie kolizji pod wpływem alkoholu. Jej rozpędzone auto zderzyło się z trzema innymi pojazdami, a następnie uderzyło w słup wysokiego napięcia. Po zapłaceniu kary w wysokości 2700 dolarów, Locklear została jednak wypuszczona na wolność.
Heather Locklear
Wypadek spowodowany przez aktorkę był pierwszym symptomem wołania o pomoc. Każdy dzień zaczynała podobno od alkoholu.
- Heather pod samym domem ma bar. Codziennie rano zamiast zjeść w nim śniadanie, serwuje sobie kilka kieliszków wódki - zdradził pracownik lokalu, do którego uczęszczała.
Chwilą otrzeźwienia okazał się dla niej pobyt w szpitalu. Zupełnie pijaną i nieprzytomną gwiazdę znalazła w jej domu siostra, która natychmiast wezwała pogotowie.
Po tym incydencie gwiazda zdecydowała się zmierzyć ze swoim nałogiem i dziś wydaje się, że w końcu wróciła do dawnej formy.
Kristin Davis
- Byłam nieśmiała, a alkohol uwalniał mnie od stresu - wyznała po latach w jednym z wywiadów Kristin Davis.
Znana z serialu "Seks w wielkim mieście" gwiazda początkowo skrywała w tajemnicy problem, któremu każdego dnia musiała stawiać czoła.
Wszystko zaczęło się dawno temu, kiedy na poważnie zaczęła myśleć o tym, by rozpocząć karierę aktorską. Wrodzona skromność nie pozwalała jej jednak przebić się na ekranie. Musiała więc w jakiś sposób dodać sobie odwagi.
Kristin Davis
- Lata pomiędzy dwudziestką i trzydziestką, to najpiękniejszy okres w życiu. Dla mnie to był istny koszmar. Zaczynałam wtedy karierę i byłam bardzo nieśmiała. To mnie paraliżowało i nie potrafiłam się przełamać. Wtedy pojawił się alkohol i natychmiast mnie uwolnił. Wychowywałam się na południu, a tam ludzie piją naprawdę sporo. Szybko się w to wciągnęłam. Piłam z tego samego powodu, dla którego zajęłam się aktorstwem. Chciałam wyrazić siebie i poczuć się wolną - wspominała w jednym z wywiadów.
Zwalczenie uzależnienia zajęło jej długie lata, ale udało się!
Melanie Griffith
Melanie Griffith od wielu lat zmaga się z uzależnieniem od alkoholu, narkotyków i leków przeciwbólowych. Jakiś czas temu z własnej woli zgłosiła się do kliniki odwykowej, ponieważ czuła, że nie daje sobie rady z nałogami.
- Drinkiem zaczynałam i kończyłam dzień - wspominała w jednym z wywiadów.
Melanie Griffith
W ciężkich chwilach aktorkę wspierał jej mąż, Antonio Banderas. To on towarzyszy jej zawsze na salonach, strzegąc przed pokusami, czyhającymi na nią na każdym kroku. Na tym jednak nie koniec!
Griffith wciąż uczęszcza też na spotkania Anonimowych Alkoholików. Jak przyznaje, dzięki nim czuje się teraz lepiej niż kiedykolwiek i najgorsze ma już za sobą.
Drew Barrymore
Drew Barrymore od najmłodszych lat wplątywała się w liczne skandale, imprezowała, nadużywała alkoholu i narkotyków. Szybko stała się bywalczynią klinik odwykowych, co nie przeszkodziło jej w zyskaniu statusu seksbomby.
Mimo to aktorka do dziś w wywiadach podkreśla, że zbyt szybko rozpoczęta kariera w mediach to tylko problemy. W wieku 16 lat napisała autobiografię "Mała zagubiona dziewczynka", w której opisała kulisy pracy w telewizji.
Drew Barrymore
Po raz pierwszy z alkoholem zetknęła się, gdy miała zaledwie 9 lat. Kilkanaście miesięcy później trafiła na odwyk. Po przejściu trzymiesięcznej terapii w specjalnym ośrodku zdecydowała się otwarcie mówić o swoim uzależnieniu, by uczulić innych na problem alkoholizmu wśród młodych ludzi.
- Mam nadzieję, że ujawniając moje tragiczne przeżycia, pomogę innym dzieciom, a także ich rodzicom - wyznała.