Dominika Kluźniak straci rolę w "M jak miłość" przez odejście Kacpra Kuszewskiego
Po tym jak Kuszewski poinformował, że postanowił rozstać się z produkcją "M jak miłość" dookoła serialu rozpętała się prawdziwa burza. Okazuje się, że odejście aktora prawdopodobnie pociągnie za sobą zakończenie wątku jego serialowej żony Ewy, którą gra Dominika Kluźniak.
"Fakt" dodarł do informatora, który powiedział o tym, że zakończenie wątku Marka Mostowiaka jest równoznaczne z tym, że musi pożegnać się również Ewa, żona Mostowiaka. – Podjęto ostateczną decyzję, że bez Marka postać Ewy nie ma sensu. Pani Dominika dostała w tym tygodniu kwiaty od ekipy i podziękowano jej za pracę – ujawnia źródło dziennika.
Według informacji "Faktu" aktorka miała nadzieję na to, że pozostanie trochę dłużej w serialu. Jednak produkcja jest przekonana, że widzowie nie chcą, żeby tak zgodne małżeństwo się rozpadło. Wobec tego powinni zniknąć razem.
Trzeba przyznać, że to naprawdę gorący okres. I to niestety nie w pozytywnym znaczeniu. Aktorzy związani z serialem 'M jak miłość" (Olga Frycz, Kacper Kuszewski)
zaczęli opowiadać o tym, jakie warunki panują podczas kręcenia nowych odcinków. - Nikt nikogo nie szanował, były wrzaski. Ludzie przychodzili do pracy sfrustrowani, nienawidzili jej, ale bali się odejść, bo dziecko i kredyt. Dostosowywałam się, (...) ale uwierała mnie ta sytuacja. Miałam 30 lat i byłam sfrustrowana. Straciłam radość z grania - żaliła się Frycz.