"Brak mi słów". "Fakty" bezlitośnie szydzą z Sasina i jego pomysłu
W niedzielnych "Faktach" skomentowano inwestycję w Tomaszowie Lubelskim. Jej pomysłodawcą jest Jacek Sasin. Zapowiadający materiał Piotr Kraśko ledwo zachował powagę.
26.09.2021 22:13
Oba weekendowe wydania "Faktów" zakończono w żartobliwy sposób. W sobotę wykpiono wpadki ministra edukacji Przemysława Czarna. Z kolei w niedzielę Maciej Mazur przygotował materiał o inwestycji ministra Jacka Sasina rodem z filmów Stanisława Barei.
- Rzym ma Łuk Triumfalny Konstantyna Wielkiego. Stoi tam dumnie 1700 lat. Łuk Triumfalny w Paryżu budowano na polecenie Napoleona. Tomaszów Lubelski będzie miał łuk triumfalny znany jako Łuk Triumfalny ministra Sasina i… - tu Piotr Kraśko zawiesił głos - … brak mi słów, by opisać wielkość tej wizji.
Prowadzący "Faktów" mówiąc te słowa miał śmiertelnie poważną minę, co tylko spotęgowało komizm wypowiadanych przez niego słów. A dalej było tylko lepiej.
Wszyscy, którzy znają Macieja Mazura z anteny TVN24, wiedzą, że uwielbia bawić się słowem, a nieodłączną częścią jego reportaży jest ironia. Tak było i tym razem.
Z jego materiału widzowie dowiedzieli się, że przed liceum w Tomaszowie Lubelskim powstaje właśnie "instalacja patriotyczna".
- To łuk, który będzie miał takie elementy, jak Bitwa Warszawska, Matka Boża Łaskawa, Krzyż Virtuti Militari, znak leśników - tłumaczył wicestarosta powiatu tomaszowskiego Jarosław Korzeń.
Pomysłodawcą "monumentu" był minister Jacek Sasin, który podpisał akt erekcyjny.
- Wydawało nam się czymś niemożliwym, że komuś przyjdzie do głowy, postawić w centralnym miejscu tego kompleksu łuk nie wiadomo przez kogo zaprojektowany i z nikim nie konsultowany - nie urywał rozbawienia współautor petycji przeciwko budowie łuku Jacek Krzaczkowski.
Wicestarosta tłumaczył, że choć pomnik będzie mierzył 6 m, to niczego nie będzie zasłaniał. A poza tym "ma być cienki".
Podkreślił też, że łuk pierwotnie miał stanąć w Warszawie, ale ostatecznie stanie w "małym Tomaszowie Lubelskim, które dba o swoją historię".
"Fakty" pokazały wizualizację łuku oraz podały, że będzie kosztował ćwierć miliona zł.
- Znaj proporcje mocium panie. Uważamy, że na naszą historię, na pewne symbole nas stać - zapewnił Jarosław Korzeń.
W materiale oddano także głos mieszkańcom, którzy co do sensu stawiania łuku są podzieleni. Jeden z nich stwierdził, że pomnik i tak powstaje z pieniędzy unijnych.
- To akurat nie unijne. Premier Sasin nie rządzi Unią, tylko państwowymi firmami. Do budowy dołożyli się też prywatni darczyńcy - podkreślił Mazur.
Przeciwko budowie zebrano 540 podpisów, także wielu osób zaangażowanych w życie miasta. Jednak na nic się to zdało, decyzja o budowie zapadła ponad głowami mieszkańców. Wylano już fundamenty, a uroczyste odsłonięcie nastąpi 11 listopada.
- Święto niepodległości Tomaszów Lubelski będzie obchodził godnie - zakończył Maciej Mazur, kładąc swoim zwyczajem akcent na ostatni wyraz swojej wypowiedzi. Tak, aby nikt nie miał wątpliwości, że cała sytuacja jest co najmniej zabawna.