"Jaki symboliczny obrazek". Zwróćcie uwagę na marynarki polityków

Niedzielę, 31 stycznia, wypełniały doniesienia z 29. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Na ulicach i w programach telewizyjnych roiło się od czerwonych serduszek. Na marynarkach gości programu Konrada Piaseckiego w TVN24 ich zabrakło.

Prawicowi politycy zapomnieli o WOŚP? Po tamtej stronie serduszek zabrakło
Prawicowi politycy zapomnieli o WOŚP? Po tamtej stronie serduszek zabrakło
Źródło zdjęć: © Twitter.com

31.01.2021 21:23

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Finał WOŚP od wielu lat budzi gorące emocje. Nie brakuje gwiazd, które przekazują tzw. rzeczy od serca, by pomóc w charytatywnej zbiórce pieniędzy. W tym roku ciekawych aukcji nie brakuje. Mówi się dużo o Andrzeju Chyrze, który w tym roku zaoferował, że posprząta mieszkanie osobie, która wygra licytację. Dawid Podsiadło przekazuje własnoręcznie robione serniki z dowozem do szczęśliwca. Edyta i Cezary Pazura wystawili obiad w ich towarzystwie. Wymieniać można długo. Dużo mówi się też o tym, jak na finał WOŚP reaguje prawica, jak telewizja publiczna, która swego czasu wymazywała serduszka z materiałów telewizyjnych.

Tym razem internauci punktują nieco inną sytuację. Zwrócili uwagę na gości Konrada Piaseckiego w programie "Kawa na ławę" w TVN24.

31 stycznia w programie Piaseckiego gośćmi byli Joanna Scheuring-Wielgus, Urszula Pasławska, Katarzyna Lubnauer, Andrzej Dera, Marcin Horała, Jakub Kulesza. Rozmowa toczyła się wokół protestów po publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego o dostępie do aborcji.

Program oglądała m.in. Dorota Zawadzka, znana też jako Super Niania. Zwróciła uwagę, jak goście podzielili się na dwie strony.

"Jaki symboliczny obrazek. Obraz mediów i sceny politycznej. Kobiety i demokracja z serduszkami a mężczyźni i prawica bez. Chlubny męski wyjątek red. Konrad Piasecki. Do zapamiętania" - napisała psycholog.

Nieco ostrzej ten obrazek z programu skomentowała posłanka Barbara Nowacka.

"Znamienne: w imieniu Koalicji Obywatelskiej, Lewicy i PSL o prawach kobiet mówią kobiety. W imieniu PiS, PiS/Dudy i Konfederacji - mężczyźni. Widać gdzie się liczy głos kobiet. No i wrogowie praw kobiet bez serduszek #WOŚP. Tak symbolicznie chcą pomagać dzieciom" - napisała na Twitterze.

W komentarzach można jednak przeczytać taki głos: "Pani wybaczy, ale to czy ktoś nosi dziś serduszko WOŚP czy nie to jego sprawa. To nie jest obowiązkowe i napominanie kogoś że nie nosi nie jest eleganckie". Zgodzicie się? Czy politycy powinni stanąć ponad podziałami i pokazać solidarność w szczytnej sprawie?

Komentarze (644)