Wielka migracja z TVP do Polsatu. Dlaczego gwiazdy uciekają z Woronicza?
Migracje
None
Najpopularniejszy kawaler w Polsce, czyli Adam Kraśko z "Rolnik szuka żony", serialowe Bożenka i Ola Lubicz z "Klanu", czyli Agnieszka Kaczorowska i Kaja Paschalska oraz Odeta Moro i Łukasz Grass. Co ich łączy? Wszystkich zobaczymy niebawem w Polsacie, choć dotychczas kojarzyliśmy ich twarze przede wszystkim z Telewizją Polską. To właśnie programy i seriale telewizji publicznej wykreowały ich na gwiazdy, które teraz będą błyszczeć na antenie konkurencji.
Obsada najnowszych programów stacji Solorza wypełniona jest celebrytami z Woronicza, bo wymienione powyżej nazwiska to zaledwie wierzchołek góry lodowej. I choć żadna stacja nie dysponuje znanymi twarzami na wyłączność, to trudno nam sobie wyobrazić Magdę Gessler czy Małgorzatę Rozenek w polsatowskim "Tańcu z gwiazdami" (choć wielu dałoby się pokroić, by to zobaczyć). Wszystko wskazuje na to, że dla większości gwiazd najmodniejszym kierunkiem tego sezonu jest Polsat. Ta sytuacja najbardziej uderza w TVP, która wyraźnie nie ma pomysłu na to, jak zatrzymać ten trend i popularne medialnie nazwiska.
KM/AOS