Talent ShowW półfinale "Must be the music"

W półfinale "Must be the music"

Niespodzianką czwartego, i zarazem ostatniego, półfinału "Tylko muzyka. Must be the music" będzie występ niezwykle charyzmatycznej artystki, pierwszej polskiej hipiski, jurorki programu "Tylko muzyka. Must be the music" - Kory.

Już w najbliższą sobotę na scenie "Tylko muzyka. Must be the music" zagra jedna z najpopularniejszych polskich wokalistek, gwiazda rocka z krwi i kości, pierwsza polska hipiska - Kora. Ta charyzmatyczna i niepowtarzalna jurorka przygotowuje się do sobotniego występu już od kilku dni. Artystka wykona medley złożony z kilku swoich największych hitów.

W półfinale "Must be the music"
Źródło zdjęć: © Polsat

28.04.2011 | aktual.: 25.11.2013 12:17

Kora to niebywałe zjawisko wokalno – estradowe. Autorka oryginalnych tekstów, piosenek i wierszy. Ma na swoim koncie szereg platynowych i złotych płyt, ponad 4000 zagranych koncertów w Polsce i zagranicą, kilka milionów sprzedanych płyt. Jako pierwsza Artystka w Polsce podpisała kontrakt ze światową wytwórnią – RCA i Fuego, oraz wydała trzy płyty na europejskich rynkach.

Tkwią w niej dwie osobowości – na scenie niezwykle drapieżna, w domu kochająca matka i perfekcyjna pani domu. W jednym z ostatnich wywiadów, na pytanie - dlaczego nie widać jej w roli jurora w jednym z telewizyjnych show, odpowiada: „Miałam (propozycje), ale bardzo trudno przychodzi mi oceniać innych ludzi publicznie. Poza tym gram bardzo dużo koncertów i nie mam na taką działalność czasu. Wolę robić coś innego: czytam książki, chodzę do kina, teatru, performance, wystawy, wyjeżdżam, zajmuję się domem (…) Dlatego najwięcej czasu poświęcam na przeżywanie sztuki, a nie na ocenianie innych.”

Kora debiutowała w 1976 roku z zespołem Maanam. Już na samym początku swojej kariery uznana została za niebywałe zjawisko wokalno-estradowe. Koncert w 1980 roku w Opolu był dla Maanamu i Kory czasem przełomowym. Na nowej fali polskiego rocka wokalistka i zespół z dnia na dzień stali się wielkimi gwiazdami - głosem pokolenia, zaś teksty piosenek pisane przez Korę – pokoleniowym hymnem. Do największych hitów Maanamu należą m.in.: „Boskie Buenos”, „Karuzela marzeń”, „Oddech szczura”, „Kocham cię kochanie moje”, „Krakowski spleen”, „Szał niebieskich ciał”, „Luciolla”, czy „Lipstick On The Glass.”

W 1984 roku, u szczytu popularności, komunistyczne władze obłożyły zespół półtorarocznym zakazem obecności w mediach z powodu odmowy występu na zjeździe partii socjalistycznych w warszawskim Pałacu Kultury i Nauki. „Simple Story” okupowała pierwsze miejsce listy przebojów Marka Niedźwieckiego, który celowo grał jedynie charakterystyczny, krótki perkusyjny wstęp do utworu „To tylko tango”.

Na przełomie lat ’80 i ’90 Kora nagrała dwie płyty solowe: „Bella pupa” z Pudelsami oraz „Ja Pana w podróż zabiorę” do tekstów Kabaretu Starszych Panów. Obie uważane są za jedne z najciekawszych, awangardowych pozycji tych dwóch dekad. Lata ’90 i początek drugiego tysiąclecia to ponownie wielkie sukcesy zespołu Maanam, szereg platynowych i złotych płyt, kilkaset koncertów dla ponad trzymilionowej publiczności. Triumfalny powrót Maanamu w wielkim stylu zapoczątkował album „Derwisz i Anioł”, a kontynuował krążek „Róża”, oraz kolejne płyty. W 2003 roku Kora wydała swoją kolejną solową płytę, zatytułowaną „Kora Ola Ola!”. Wspólnie z polsko-latynoskim 14-osobowym zespołem wyruszyła w trasę koncertową. Album „Kora Ola Ola!” okazał się ogromnym sukcesem artystycznym i komercyjnym.

W 2008 roku na rynek trafiła taneczna płyta „Metamorfozy”, firmowana przez Korę. W założeniu miała zawierać remiksy hitów Maanamu, jednak ostatecznie nagrano do nich zupełnie nowe partie muzyczne i wokalne. Dodatkowo Kora nagrała trzy premierowe piosenki. W tym roku Kora będzie obchodzić jubileusz 35-lecia pracy artystycznej. Pracuje również nad swoim kolejnym albumem, którego wydanie zaplanowano jeszcze na ten rok.

Komentarze (0)