Uczestnik "Magii nagości" zaniemówił. Nie chciał "polizać jaszczurki"

W "Magii nagości", z sześciu kompletnie nagich osób, uczestnicy wybierają tę jedną, z którą po programie idą na randkę. Program, emitowany w Wielkiej Brytanii od 2016 r., doczekał się kilku międzynarodowych edycji, także polskiej w Zoom TV, prowadzonej przez Beatę Olgę Kowalską. Jednak nasza wersja przetrwała tylko dwa sezony. KRRiT karała producentów grzywnami dwukrotnie, za pierwszym razem było to 20 tys. zł, za drugim 40 tys.

Gospodynią oryginalnego formatu brytyjskiego jest Anna Richardson, która była świadkiem już wielu pikantnych sytuacji. Kiedyś jeden z mężczyzn opóźnił znacząco nagranie ze względu na erekcję, nad którą nie mógł zapanować.

- Był trochę za bardzo podekscytowany tym, co miało się wydarzyć. Nasz cudowny kierownik planu, Dave, wyprowadził go studia do szatni, aby mógł się uspokoić - opowiadała prowadząca.

Niedawno gościem "Magii nagości" by Mark. Wprost go zatkało, kiedy jedna z pań, Helen, odsłoniła brzuch, na którym wytatuowane było: "Poliż jaszczurkę" ze strzałką skierowaną w dół.

Mark opanował emocje, ale kiedy Helen pokazała się już w pełnej krasie, poczuł się rozczarowany. Kolczyki w różnych miejscach na jej ciele były już ponad jego siły.

- Jestem troszkę nieśmiałym facetem, a myślę, że ona byłaby trudna do okiełznania - powiedział, odprawiając Helen z kwitkiem.

W 52. odcinku podcastu "Clickbait" rozwiązujemy "Problem trzech ciał" Netfliksa, zachwycamy się "Szogunem" na Disney+ i wspominamy najlepsze seriale 2023 roku nagrodzone na gali Top Seriale 2024. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: