Wzięła ślub z nieznajomym. Po 10 miesiącach została mamą
Choć randkowy program TVN nie ma zbyt wielu sukcesów na koncie, czyli szczęśliwych małżeństw po zakończeniu show, Aneta i Robert należą do wyjątków. Uczestnicy szóstej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" właśnie świętowali drugą rocznicę ślubu.
Wzięła ślub z nieznajomym. Po 10 miesiącach została mamą
Państwo Żuchowscy poznali się dopiero na ślubnym kobiercu, zawierzając podjęcie tak ważnej decyzji o swojej przyszłości ekspertom "Ślubu od pierwszego wejrzenia", którzy wybrali im partnera. Jak widać, był to strzał w dziesiątkę! Para od razu znalazła wspólny język i wartości, dzięki czemu ich relacja szybko się umocniła. Rocznicę ślubu świętowali już w powiększonym gronie.
Zabawne początki
Gdy dziś wróci się do odcinka programu, w którym poznali się Aneta i Robert (odcinek czwarty z szóstego sezonu "Ślubu od pierwszego wejrzenia" dostępny na Player), można zauważyć, jak bardzo młoda para czuła się zagubiona w urzędowej formule. Mimo to opuszczał ich humor.
Robert nie mógł doczekać się zobaczenia Anety, dlatego gdy przemierzała zamek w Ogrodzieńcu, kilkukrotnie dopytywał urzędniczkę, czy może się już odwrócić.
- No patrzę, urodziwe dziewczę. Wizualnie jest wszystko na duży plus - tak na początku zareagował Robert.
Z kolei Aneta na początku dała znać swojej świadkowej, że może przygotować wymagane dokumenty, bo nie daje jej znaku do ucieczki. Później rozbawieni małżonkowie nie wiedzieli, na jaką dłoń zakłada się ślubne obrączki.
- Jak zobaczyłam go pierwszy raz... Nie spodziewałam się, że będzie tak fajnie - oceniła Aneta.
Szybko powiększyli rodzinę
Dla wielu sporym zaskoczeniem był fakt, że zaledwie 10 miesięcy po ślubie z nieznajomym na świat przyszło pierwsze dziecko Anety i Roberta. Ich syn Mieszko szybko scalił ich więź. Para nie ukrywa, że marzy im się duża gromadka dzieci.
Dwa lata miłości
"Dwa lata minęły jak jeden dzień!" - podsumowuje dziś swoje małżeństwo Robert. Jego wpis na Instagramie skomentowała żona słowami: "Kocham te zdjęcia, jakbyśmy wiedzieli, że coś wygraliśmy".
Na co ich koleżanka z programu Julia Gołębiowska dodała: "Dokładnie! Ja też mam wrażenie, patrząc na te zdjęcia, że macie poczucie wygranej, że w końcu 'macie to'. Kolejny dzień zazdroszczenia".
Szczęśliwa rodzinka
Z kolei Aneta w dniu rocznicy podzieliła się fotkami z tego samego miejsca po dwóch latach. Para odwiedziła miejsce, w którym spędzali podróż poślubną.
"Te dwa zdjęcia dzieli równo dwa lata. To samo tło, to samo miejsce. Jedyna różnica to jedna łapka więcej na najnowszym zdjęciu. Dwa lata temu przywieźli nas tu po ślubie, dwoje obcych sobie ludzi. Dziś wracamy tu już w trójkę. Nawet my nie napisalibyśmy sobie chyba lepszego scenariusza! Kto by wtedy się spodziewał... Kolejny raz się powtórzę - dla mnie do dziś ta historia to jakaś abstrakcja!" - napisała Aneta Żuchowska na Instagramie.
Po czym dodała: "życzcie nam, proszę, kolejnych długich lat razem, bo za nic w życiu nie chciałabym stracić tego, co mamy". Oczywiście dołączamy się do tych życzeń!