To nie koniec zamieszania wokół Agnieszki Romaszewskiej-Guzy. Pojawiły się nowe szczegóły jej zwolnienia z TVP
18 marca Agnieszka Romaszewska-Guzy została odwołana z funkcji dyrektorki Biełsat TV, obcojęzycznego kanału TVP. Wcześniej odrzuciła intratną propozycję rozwiązania umowy za porozumieniem stron. W zamian miała dostać ogromne pieniądze. Romaszewska-Guzy podała właśnie nowe informacje o swoim zwolnieniu.
18.03.2024 | aktual.: 18.03.2024 17:13
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Agnieszka Romaszewska-Guzy szefowała nadającej w języku białoruskim, rosyjskim i ukrańskim Biełsat TV przez prawie 17 lat. Misją stacji, dofinansowywanej przez MSZ, jest neutralizowanie reżimowej propagandy Aleksandra Łukaszenki. Medialni funkcjonariusze dyktatora nazywali Romaszewską-Guzy "babcią", próbując dokuczyć jej, wypominając wiek.
- Kiedy dają moje brzydkie zdjęcia i piszą, jaka to jestem stara, trochę się denerwuję. Z drugiej strony te kołchozowe kreatury nie są w stanie mnie realnie obrazić - skomentowała te złośliwości w Interii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Propozycja dużych pieniędzy
W 2016 r. Romaszewska-Guzy walczyła o fotel prezesa TVP, ale przegrała z Jackiem Kurskim. Przyznała, że mimo nowych porządków w mediach publicznych, nie spodziewała się dymisji. Na początku marca br. władze TVP poinformowały o cięciach budżetowych Biełsat TV o 47 proc. Dyrektorkę próbowano przekonać, aby odeszła na własną prośbę.
- Tylko że ja nie miałam powodu, żeby odchodzić. [...] Choć, gdy doszliśmy do odprawy wysokości 14 pensji, zaczęłam się nawet zastanawiać. Pomyślałam: "Cholera, mogłabym sobie przez jakiś czas spokojnie pożyć". Jestem tylko człowiekiem - wyznała w wywiadzie.
Ostatecznie Agnieszka Romaszewska-Guzy została zwolniona. W wypowiedzeniu wymieniono trzy powody: brak należytej dbałości o dobro pracodawcy i jego dobre imię, odmowę podjęcia działań zleconych przez pracodawcę i negowanie działań podjętych przez pracodawcę. Dziennikarka w całości odrzuca te argumenty.
- Nie mam pojecia, dlaczego mnie zwolniono. Mogę jedynie spekulować - powiedziała PAP.
Dyscyplinarka
W najnowszym komunikacie telewizja publiczna poinformowała, że "18 marca 2024 r. doszło do definitywnego zakończenia stosunku pracy [...]. Nastąpiło to z inicjatywy TVP S.A. w likwidacji, z przyczyn dotyczących pracownika".
"No to TVP jednak jeszcze nieco poprawiła moje zwolnienie, a mianowicie dziś wręczono mi zwolnienie dyscyplinarne" - podsumowała Agnieszka Romaszewska-Guzy.
W 50. odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się serialem (!) "Pan i Pani Smith", przeżywamy transformacje aktorskie w "Braciach ze stali" i bierzemy na warsztat… "Netfliksową zdradę". Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: