"Taniec z gwiazdami": odgrywali młodą parę. Jurorzy zauważyli, że coś jest nie tak

6 odcinek 11 edycji "Tańca z Gwiazdami" przeniósł widzów do sali weselnej. Telewizyjną parą młodą zostali Mikołaj Jędruszczak i Sylwia Madeńska, którzy otwarcie przyznają, że przerwali terapię dla par, by wrócić na plan show. Czy ślubny odcinek przysłużył się ich związkowi?

"Taniec z Gwiazdami": Sylwia i Mikołaj "grali" małżonków. Rozstali się tuż po odcinku
"Taniec z Gwiazdami": Sylwia i Mikołaj "grali" małżonków. Rozstali się tuż po odcinku
Źródło zdjęć: © ONS

Podczas nagrywania kolejnego "Tańca z Gwiazdami" wyszły na jaw napięcia między partnerami. Mikołaj ujawnił, że nie myśli jeszcze o ślubie. A nawet gdyby myślał, planowałby skromne przyjęcie w okolicznościach przyrody. Sylwia chciałaby natomiast tradycyjne wesele - z białą wymarzoną sukienką.

Nie tylko w kwestii podejścia do wesela ta dwójka bardzo się różni. Sylwia jest profesjonalistką, jej partner nie ma talentu do tańca. Choć Mikołaj zrobił taneczny postęp, w ich występie brakowało ognia i para otrzymała od jurorów jedynie 19 punktów. Teraz już wiadomo, skąd ten brak uczuć w czasie tańca. Para tuż po show rozstała się.

Jury zachwyciła natomiast "druga para młoda" - Julia Wieniawa i Stefano Terrazzino. Odgrywając scenę oczepin, zatańczyli niesamowicie zmysłową rumbę. Patrząc na ich występ, można zauważyć, że tych dwoje łączy coś więcej niż tylko zawodowa relacja. Może nie bez znaczenia są wspólnie spędzone sycylijskie wakacje?

- Dawno nie widziałem tak dobrej rumby! – zachwycił się Michał Malitowski.

- Ja o takiej rumbie marzyłam!– dodała Iwona Pavlovic.

San Stefano przyznał, że to najtrudniejsza choreografia, jaką wymyślił dla "Tańca z gwiazdami".

Musi bardzo wierzyć w talent i możliwości partnerki, zresztą słusznie. Dostali maksymalne noty od wszystkich jurorów!

Z programu odpadli Milena Rostkowska-Galant i Jacek Jeschke. Tancerz myślał, że stworzy wymarzoną choreografię dla Mileny. Paso doble miało wyrazić prawdziwą siłę charakteru prezenterki pogody. Wyszło inaczej.

- Walczyłaś z krokami, walczyłaś z partnerem , ten byk naprawdę krwawił – skomentowała występ Iwona Pavlowic.

Jednak to nie o występach w "Tańcu z Gwiazdami" teraz mówi się najwięcej.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)