Taniec z gwiazdami: Ibisz podsumował edycję. Kibicuje w finale Joannie Mazur?

Kolejna edycja programu "Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami" zbliża się do końca. Prowadzący show Krzysztof Ibisz dokonał podsumowania na łamach "Super Expressu". Zdradził też, że bacznie obserwował poczynania Joanny Mazur.

Taniec z gwiazdami: Ibisz podsumował edycję. Kibicuje w finale Joannie Mazur?
Źródło zdjęć: © East News | ADAM JANKOWSKI/REPORTER

17.05.2019 | aktual.: 17.05.2019 14:13

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Taniec z gwiazdami: Ibisz podsumował edycję

Dla Krzysztofa Ibisza ta edycja "Tańca z gwiazdami" była wyjątkowa i różnorodna. Pokazała siłę telewizji i że Polacy są w stanie się zjednoczyć w słusznej w sprawie, np. przy okazji zbiórki pieniędzy dla Joanny Mazur. Dzięki zdobytym środkom mogła opłacać treningi. Dostała też nowe mieszkanie.

Prowadzący ocenił pracę jurorów. - Ja lubię, kiedy juror, jako zawodowiec, mówi wprost to, co widzi, co czuje i co myśli, bo to może tylko zmobilizować. Nie widziałem takiego momentu, żeby ktoś się obraził. Może być mu przykro, ale jeżeli potem bierze się do roboty z podwójną siłą, to znaczy, że taka mocna krytyka miała sens - mówił.

Taniec z gwiazdami: Ibisz kibicuje Mazur?

Ibisz przyznał, że w tej edycji "Tańca z gwiazdami" ze szczególną uwagą przyglądał się występom Joanny Mazur. - Najmocniejszym akcentem są występy Joanny. No bo jak to jest możliwe, żeby nauczyć osobę niewidomą tańczyć? Jak pokazać jej układ palców, nóg, stóp. W tańcu towarzyskim te wszystkie szczegóły odgrywają bardzo ważną rolę. Jak to wszystko jej przekazać? Robi to Janek Kliment, jej partner taneczny w programie. Jest geniuszem, skoro potrafi to robić. Dzięki temu, patrząc na taniec Joanny, nie widzę, że ona nie widzi, bo tańczy pięknie. Zawsze jestem wtedy bardzo wzruszony i podziwiam ją, że pokonuje tak ogromne bariery - powiedział “SE”.

Na pytanie o to, czy uznaje ją za faworytkę finału, odpowiedział dość wymijająco. Nie chciał nikogo wskazywać, ale stwierdził, że każda osoba szczególnie przez niego obserwowana znajduje się w finale. - Moim zadaniem, które sam sobie trochę wyznaczyłem, jest to, żeby nasi uczestnicy czuli się jak najbardziej komfortowo, staram się im to zapewnić. To wszystko jest ważne. Zapewniam im ze swojej strony maksymalny komfort, bo to, co muszą zrobić, nie jest łatwe - dodał.

Finałowy odcinek programu "Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami" w piątek 17 maja o godzinie 20:05 na Polsacie.

Komentarze (6)