Format "Szkło kontaktowe" ma to do siebie, że do prowadzących może dodzwonić się każdy, kto ma ochotę skomentować omawianą na wizji sytuację. We wtorek wieczorem ze studiem połączył się Roman z Bielska-Białej. Mężczyzna krytycznie ocenił zachowanie jednej z posłanek. - Gdybym ja coś takiego w pracy robił, to wierzcie mi panowie, codziennie byłyby informacje o ofiarach śmiertelnych.