Przeszła piekło. "Wyjątkowo nienawidziła kobiet"
01.03.2023 07:22, aktual.: 01.03.2023 13:06
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Joanna Racewicz w ostatnim wywiadzie opowiedziała o mobbingu. Okazuje się, że jej była szefowa pisała na nią donosy.
Joanna Racewicz zaczynała swoją karierę w TVP, gdzie była gwiazdą. Później zaczęła jednak migrować. Najpierw przeszła do TVN, by ostatecznie wylądować w Polsacie, z którym związana jest do dziś. Wyjątkowo głośno zrobiło się o niej w 2010 r., gdy w katastrofie smoleńskiej straciła ukochanego męża. Od tej pory była sama z synem. Miała zaledwie 37 lat, kiedy została wdową. Życiowy dramat mocno się na niej odcisnął. Jednak Racewicz musiała stanąć na nogi - dla dziecka. Od tamtych tragicznych wydarzeń minęło 12 lat. Racewicz jest dziś pełną życia 49-latką.
Niedawno do księgarń trafiła nowa książka dziennikarki "Sypiając z prezesem", którą napisała wraz z Kiarą Ulli. To reportaż zbierający opowieści kobiet, pozostających w przemocowych związkach. "Zmieniamy rysopisy i znaki szczególne. Istota pozostaje bez zmian: prawda o ohydzie. Wiele ze spraw jest w sądach, na wokandach. Ale działa tzw. 'domniemanie niewinności'. Mechanizm wymyślony, żeby nie ferować wyroków - w tym przypadku chroni katów. Dowody są ewidentne, skazanie kwestią czasu. Tak, panowie psychopaci. Już możecie zacząć się bać" - pisała na Instagramie o swoim reportażu napisanym wspólnie z Kiarą Ulli.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Teraz w wywiadzie z Plotkiem Racewicz poruszyła inny mocny temat. Chodzi o mobbing w polskich mediach, który stosują także redaktorki naczelne. W tym przypadku dziennikarka przypomniała o zachowaniu byłej szefowej. - Jedna moja szefowa wyjątkowo nienawidziła kobiet. Potrafiła pisać głupie donosy, niemające wiele wspólnego z rzeczywistością. Na przykład, że Racewicz się nie nadaje do tej roboty, bo myli Iran z Irakiem. Jak z tandetnego dowcipu o blondynce - wyznała.
Racewicz dodała, że miała problem z byłą przełożoną, która nie chciała jej dać spokoju. - Był ktoś taki, kiedyś. Na całe szczęście już nie pracuje w mediach - oznajmiła.
Wybierz z nami najlepszy polski film! Kliknij, by zagłosować na swojego faworyta.