Nowy program TVP to będzie hit. Przebije "Rolnik szuka żony"
Marta Manowska poprowadzi nowy program, którego bohaterami będą energiczni seniorzy. "Potrafiliśmy się bawić i cieszyć jak dzieci" - wyznał jeden z uczestników "Sanatorium miłości".
10.01.2019 | aktual.: 10.01.2019 15:44
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- Jacek Kurski zapewnia, że "Sanatorium miłości" będzie absolutnym hitem i nie omieszka wspomnieć o nim na konferencji podsumowującej trzy ostatnie lata pracy Telewizji Polskij - powiedziała Marta Manowska, prowadząca nowy program w TVP2.
Format będzie konkurencją dla "Rolnik szuka żony", ale tym razem miłości poszukują samotni emeryci. Do sanatorium w Ustroniu przyjechało sześć energicznych kobiet i sześciu szalonych mężczyzn. To dwanaście osób, które po raz pierwszy spotkały się na planie programu, o różnych temperamentach, zainteresowaniach i poglądach. Łączy ich jedno. Wszyscy szukają kogoś, kto będzie przy nich na dobre i na złe, a "Sanatorium miłości" ma im w tym pomóc.
Przed uczestnikami turnus pełen wrażeń, zabiegów kondycyjnych oraz niezapomnianych atrakcji. Wszystkiemu będzie przyglądała się Marta Manowska, która zawsze służy też dobrą radą i wyciągnie pomocną dłoń.
Uczestnicy programu "Sanatorium miłości"
- To program o prawdziwych emocjach, pokonywaniu siebie i odwadze. Inteligentni, dowcipni, błyskotliwi - portret pokolenia 60+ - powiedziała Marta Manowska.
Zgłoszeń do programu nie brakowało. Ostatecznie widzowie będą mogli zobaczyć w "Sanatorium miłości" Ninę, która jest wulkanem energii, Wiesię, rozbawiającą wszystkich do łez czy Walentynę, wrażliwą romantyczkę. Poza tym na ekranie pojawi się też subtelna Małgorzata, refleksyjna ekolożka Teresa i Joanna.
- To było coś pięknego! Jestem szczęśliwa, było cudnie. Kocham to wszystko, kocham ludzi. Przeżycia tak piękne, takie niespodzianki. Polecam każdej kobiecie, każdemu mężczyźnie, żeby nie siedzieli w domu, nie oglądali telewizji non stop. Żeby wyszli do ludzi, uśmiechnęli się, komuś pomogli, zaczęli żyć - Nina podzieliła się swoimi wrażeniami o programie.
Joanna także jest szczęśliwa, że wzięła udział w show. Nie żałuje swojego zgłoszenia.
- Wiele się nauczyłam, zrobiłam mnóstwo ciekawych rzeczy. Powtórzyłabym to kolejny raz. Wspaniali ludzie, niezapomniane chwile - powiedziała.
Emeryci, których zobaczymy na ekranach nie szczędzą też ciepłych słów prowadzącej. Marta Manowska skradła ich serca.
- Ekipa, która była w sanatorium to fantastyczna ekipa. Cieszę się, że ich poznałam. Marta, ukłony dla ciebie. Świetnie nas prowadziłaś, dużo z nami rozmawiałaś. Jesteś tak szczera i bezpretensjonalna, że chapeau bas - wychwala Manowską Teresa.
Prowadząca nie kryła wzruszenia.
- Zakochałam się w Marcie, naprawdę - zaskoczyła swoim wyznaniem Wiesia.
Panowie, równie energiczni jak panie, z pewnością skradną serca widzów. Marek, ukryty sportman, Cezary showman jakich mało czy długodystansowy kolaż, Ryszard. Oprócz nich w "Sanatorium miłości" wrażeń szukają Lesław, człowiek-dusza, Krzysztof, prawdziwy łowca i jeszcze jeden Ryszard.
- Dla mnie ten program był wspaniałą przygodą. Coś wspaniałego. Nabrałem pewności siebie, spotkałem wspaniałych ludzi. Dziękuję Marcie, bo to kobieta "ze szczytów". Mogłem biegać po górach, schudłem kilka kilogramów - wyznał Marek.
- Pobyt w Ustroniu wyzwolił w nas wspomnienia z dzieciństwa. Potrafiliśmy się bawić i cieszyć jak dzieci. Zawdzięczamy to oczywiście Marcie i ekipie. Zobaczyliśmy, ile pracy trzeba włożyć w to, aby stworzyć taki program. Robiliśmy coś, czego nie odważylibyśmy się robić na własną rękę - dodał Krzysztof.
Pierwszy odcinek nowego programu zostanie wyemitowany 20 stycznia o godz. 21:15 na antenie TVP1. Kolejne odcinki: co niedzielę do 24 marca 2019 r.