"Milionerzy": padło pytanie za milion. Uczestnik zaryzykował
W polskiej edycji "Milionerów" jak dotąd tylko trzy osoby opuściły studio z czekiem na milion złotych. Ostatnio TVN wyemitował odcinek z kolejnym graczem, który stanął przed szansą na zdobycie głównej nagrody. Niestety jego strzał okazał się niecelny.
"Milionerzy" zadebiutowali na antenie TVN we wrześniu 1999 r. Od tamtego czasu nakręcono ponad 1100 odcinków, ale tylko w trzech padła właściwa odpowiedź na ostatnie pytanie za milion złotych. Było to zawsze w marcu: 2010, 2018, a ostatni raz 2019 r.
Teraz o milion grał Dawid Michalewski, przedsiębiorca z Opola, który bez większych problemów odpowiadał na pytania do poziomu 500 tys. zł. Jak brzmiało to najważniejsze?
Oto pytanie za milion złotych:
Żydowskie Święto Świateł, zwane też Chanuką, trwa osiem dni. Ile świątecznych świec płonie ósmego dnia na specjalnym świeczniku?
a) Sześć
b) Siedem
c) Osiem
d) Dziesięć
Uczestnik podjął ryzyko i poprosił Huberta o zaznaczenie odpowiedzi "b", czyli siedem świec.
- Poprawna odpowiedź na to pytanie, to niestety osiem. Nie masz pojęcia, jak mi jest przykro – odpowiedział mu Hubert Urbański. Tym sposobem Dawid Michalewski zakończył grę z nagrodą gwarantowaną 40 tys. zł. Gdyby nie ryzykował, miałby pół miliona.
Specjalnym świecznik, o którym była mowa w pytaniu, nazywa się Chanukija i posiada dziewięć "ramion", na których umieszczane są świece. Osiem świątecznych i dziewiąta dodatkowa zwana Szamasz, która służy do zapalania pozostałych.