Karolina Gilon już się nie kryje. Potwierdziły się plotki
Karolina Gilon od pierwszej edycji jest prowadzącą "Love Island. Wyspa miłości". Od dłuższego czasu plotkowano, że modelka nie jest już singielką i że zakochała się w Mateuszu Świerczyńskim - uczestniku siódmej edycji miłosnego show. Zdaje się, że ta informacja właśnie została potwierdzona, choć nieoficjalnie.
01.03.2024 | aktual.: 01.03.2024 17:28
Od kilku miesięcy nie ustają plotki na temat rzekomego związku Karoliny Gilon i Mateusza Świerczyńskiego, który jest znany widzom z siódmego sezonu "Love Island". Do tej pory modelka i uczestnik show ani nie potwierdzili, ani nie zaprzeczyli, jakoby byli razem.
Jednak internauci są przekonani, że tak właśnie jest. Skąd ta pewność? W sieci nie brakuje tzw. internetowych detektywów, którzy analizując zdjęcia, Instastory czy nagrania potrafią dopatrzyć się wielu rzeczy. Zdaje się jednak, że tym razem mieli oni rację.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Karolina Gilon w związku z Mateuszem Świerczyńskim?
Prowadząca "Love Island. Wyspę miłości" jakiś czas temu przyznała, że jest zakochana. - Wiem, że przetrwamy wszystko. […] Skupiamy się na sobie. Sami jesteśmy zaskoczeni, że się w sobie zakochaliśmy. Jesteśmy w szoku. To była prawdziwa strzała Amora. Ja się zakochałam po uszy - powiedziała Gilon w rozmowie z Pudelkiem. Internauci zaczęli podejrzewać, że chodzi o Mateusza z siódmej edycji miłosnego show.
Dowód można znaleźć pod zdjęciem Karoliny na Instagramie. Pojawił się pod nim komentarz od Mateusza, który nie pozostawia złudzeń.
"Najpiękniejsza" - stwierdził Świerczyński, na co Gilon odpowiedziała emoji serduszka. Jedna z fanek skomentowała, że "trzyma mocno kciuki" za parę. Pod tym wpisem również pojawił się komentarz modelki - zostawiła serduszko. Czy to wystarczające potwierdzenie, że ta dwójka jest razem?
Internetowe śledztwa
Wcześniej internetowi detektywi jako dowód publikowali zdjęcia Karoliny i Mateusza, które pojawiły się w ich relacji na Instagramie. Zostały wykonane w tym samym miejscu – selfie w lustrze na klatce schodowej. Gilon przyznała, że jest pod wrażeniem śledztwa zupełnie jej obcych ludzi.
- Ja jestem w ogóle w szoku, że ludzie są takimi wyspecjalizowanymi detektywami. Tutaj odbicie w okularach, tutaj coś na ujęciu, jakieś screeny. Ja jestem w szoku po prostu, bo ja na co dzień nie myślę o tym, że jestem kimś znanym. Ja wiem, że ja nagrywam dużo rzeczy, ale ja się nie skupiam na tym, że ktoś jutro z tego wywęszy jakieś rzeczy i historie - opowiadała.
W 50. odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się serialem (!) "Pan i Pani Smith", przeżywamy transformacje aktorskie w "Braciach ze stali" i bierzemy na warsztat… "Netfliksową zdradę". Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: