Justyna Pochanke i Adam Pieczyński po odejściu z TVN. Mają nowy plan na życie

Justyna Pochanke i Adam Pieczyński
Justyna Pochanke i Adam Pieczyński
Źródło zdjęć: © East News | East News

20.07.2020 08:32, aktual.: 01.03.2022 13:35

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Justyna Pochanke i Adam Pieczyński zaskoczyli swoją decyzją o odejściu z TVN. Tabloid dowiedział się, co było powodem ich decyzji. Znane są także dalsze plany małżeństwa.

Kilka dni temu biuro prasowe TVN podało, że po 19 latach pracy Justyna Pochanke odchodzi z TVN i TVN24. Dziennikarka od 2004 r. prowadziła główne wydanie "Faktów", a w TVN24 pracowała od startu stacji. Od 2008 roku prowadziła także "Fakty po Faktach". Pochanke nie pożegnała się z widzami na wizji.

Ze stacją rozstał się także mąż dziennikarki, Adam Pieczyński, który był doradcą zarządu TVN ds. programów informacyjnych.

Trójka straciła najlepszych dziennikarzy. Afera okazała się gwoździem do trumny

Ze wstępnych informacji wynika, że mężczyzna rozesłał do pracowników pożegnalnego maila. Oznajmił w nim: "Od 1 lipca jestem już całkowicie poza strukturami TVN/Discovery. Raz jeszcze wszystkich Was bardzo mocno ściskam na pożegnanie i dziękuję za 19 wspólnych lat. Trzymam za wszystkich kciuki".

"Super Express" dociekł, jakie są dalsze plany małżonków.

– Justyna i jej mąż Adam od dawna nosili się z tym zamiarem. Jakiś czas temu kupili więc dom w Marbelli, w Hiszpanii i tam teraz się przeprowadzają. Pragną słońca, spokoju i odpoczynku – zdradził w rozmowie z tabloidem jeden z pracowników TVN.

Justyna Pochanke i Adam Pieczyński mogą być spokojni o finanse.

– Oboje mieli dobre kontrakty w TVN, mają oszczędności, więc mogą już sobie pozwolić na odpoczynek. Tyle lat pracowali w korporacji, przeżyli mnóstwo stresów, chcą po prostu teraz cieszyć się życiem. W dodatku mają pomysły na projekty internetowe – dodał informator "Super Expressu".

Źródło artykułu:WP Gwiazdy
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (801)
Zobacz także