Justin Bieber w "Glee" tylko z Cheryl Cole
Justin Bieber poinformował, że zagra gościnnie w serialu "Glee". Postawił jednak jeden warunek: u jego boku ma wystąpić Cheryl Cole.
Wokalista prowadzi obecnie rozmowy w sprawie roli w telewizyjnym przeboju. Przy okazji zamierza wypromować w Stanach Zjednoczonych piękną Brytyjkę, która już niebawem zasiądzie w jury amerykańskiego "X Factor".
- Porozmawiam z producentami i zażądam, aby w umowie zapisano, że wraz ze mną wystąpi Cheryl - oświadczył Bieber. - Ten serial opiera się na pięknych ludziach, którzy śpiewają i tańczą, więc Cheryl pasuje idealnie. Mówiłem jej już kilka razy, że gdy tylko pojawi się w Stanach, wejdę z nią do studia. "Glee" to wspaniały sposób na to, aby przedstawić ją amerykańskim widzom, bo wszyscy oglądają ten serial. Cheryl jest piękna, ale chyba już nie mogłaby zagrać uczennicy. Pasuje do niej rola nauczycielki z Anglii. Wyobrażacie sobie, jak Cheryl wyglądałaby w stroju nauczycielki?
Jedyny regularny longplay Kanadyjczyka, "My World 2.0", miał premierę w marcu 2010 roku. W listopadzie ukazała się akustyczna wersja płyty, "My Worlds Acoustic".
11 lutego odbędzie się amerykańska premiera filmu "Justin Bieber: Never Say Never".
Dorobek Cheryl Cole zamyka krążek "Messy Little Raindrops" z listopada 2010 roku.
Zobacz także:
[
BOŻENKA Z "KLANU" JAKIEJ NIE ZNACIE! FOTO ]( http://teleshow.wp.pl/bozenka-z-klanu-jakiej-nie-znacie-6026598672548993g )
[
ONI DORASTALI NA NASZYCH OCZACH. ZOBACZCIE! ]( http://teleshow.wp.pl/dorastanie-na-telewizyjnym-ekranie-6026599915213953g )
[
TYCH ZDJĘĆ GWIAZDY WSTYDZĄ SIĘ NAJBARDZIEJ ]( http://film.wp.pl/gwiazdy-w-najbardziej-zenujacych-momentach-6025280354886273g )