Edyta Górniak zrezygnowała z "Agenta". Żaden to przypadek

Edyta Górniak zrezygnowała z "Agenta". Żaden to przypadek
Źródło zdjęć: © Facebook.com
Magdalena Drozdek

07.03.2019 10:57, aktual.: 07.03.2019 14:38

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Ostatni odcinek "Agent - Gwiazdy" wywołał wiele emocji. Szczególnie przeżyła go Edyta Górniak, która ostatecznie sama zrezygnowała z udziału w show. Przypadek? Niestety nie.

Ruszyła nowa edycja "Agent - Gwiazdy". Program od początku podnosi ciśnienie widzom. Produkcja wystawia gwiazdy co rusz na kolejne, ekstremalne próby, by mogli się sprawdzić. Nie brakuje też zaskoczeń. W drugim odcinku uczestnicy musieli pożegnać Edytę Górniak.

Tradycyjnie pod koniec każdego odcinka uczestnicy wypełniają test wiedzy o Agencie. Pytania są bardzo szczegółowe, więc trzeba być dobrym obserwatorem i mieć dobrą pamięć, by go zdać. Do sprawdzianu uczestnicy podeszli i tym razem.

Jednak tuż przed tym, kiedy Kinga Rusin miała ogłosić, kto tym razem nie poradził sobie z testem i musi odejść z programu, Edyta Górniak wybiła się przed szereg.

Wstała i zakomunikowała, że chciałaby dobrowolnie odejść z programu. – Mam nadzieję, że nikogo z was nie zawiodłam – mówiła wyraźnie wzruszona.

Powiedziała, że odchodzi z programu, bo nie musi niczego udowadniać. W pierwszym odcinku skoczyła w przepaść i to było dla nie wystarczające przeżycie.

Przewidywalny scenariusz

Zaskoczenie? Raczej nie. O tym, że Edyta odejdzie lub odpadnie z programu w pierwszych odcinkach mówiło się już wcześniej.

Nie jest tajemnicą, że gwiazda dogadała się ze stacją, by nie uczestniczyć w całym show. Nazwisko Edyty Górniak miało przyciągnąć przed telewizory nowych widzów. Ale też przekonać tych "starych" fanów programu, że format się nie wypalił. Co ciekawe, produkcja specjalnie dla Górniak zmieniła lokalizację planu show.

Edyta Górniak nigdy nie brała udziału w reality-show, a tym bardziej w tak ekstremalnym jak "Agent". Sami zacieraliśmy ręce w oczekiwaniu na nowe odcinki, by móc zobaczyć, jaka jest naprawdę diwa.

To, że Edyta nigdy nie miała zajść daleko w programie, potwierdza jeszcze jeden fakt.

Chwilę po tym, jak uczestnicy wyjechali z Polski na nagrania, Edyta koncertowała.

- Ale Pani Edyta chyba szybko odpadła, gdyż podczas nagrywania programu odbywała trasę i miała zaplanowane koncerty. Szkoda – pisali internauci jeszcze w 2018 roku.

14 listopada Górniak miała dwa koncerty w Warszawie, a już 23 listopada - występ dla klasy biznesu w Nadarzynie. Spędziła więc na planie programu maksymalnie 8 dni. - Siłą rzeczy musi więc odpaść w jednym z trzech pierwszych odcinków – komentowali zimą internauci.

Na swoim instagramowym profilu Górniak informowała też, że gra koncert w Zabrzu. W tym samym czasie produkcja przebywała z resztą uczestników na Wyspach Kanaryjskich.

Skandal? Nic takiego

Odejście Górniak z "Agenta" nie jest więc wielką niespodzianką. Trudno też mówić o tym, że "show jest ustawione". Pamiętajmy, że to program telewizyjny. Myślenie, że wszystko, co widzimy potem na ekranie, jest dziełem przypadku, to naiwność.

Jedynym "skandalem" może być to, że nie zobaczymy więcej przygód Edyty Górniak. Po raz pierwszy mogliśmy zobaczyć ją w innym środowisku, w ekstremalnych sytuacjach. Mogliśmy też przede wszystkim przekonać się, jaka jest poza sceną i jak radzi sobie w dość trudnych okolicznościach.

Na długo zapamiętamy w końcu pierwszy odcinek "Agent - Gwiazdy", gdy diwa polskiej estrady skoczyła w przepaść, upięta w stalowe linki. Lot Edyty – mamy nadzieję – zapisze się w historii polskiej telewizji. I mówimy to z całą miłością do artystki.

Edyta na Instagramie opublikowała zdjęcie ze słonecznych Wysp i skomentowała swój udział w programie.

- Jestem bardzo szczęśliwa, że producenci programu nie poddali się i skutecznie namówili mnie do udziału w tym szalonym programie. To było dla mnie doświadczenie absolutnie niezwykłe – czytamy.

- Poznałam wspaniałe, inspirujące osobowości i poznałam także lepiej własne granice. Pokonałam największą. Zostając dłużej w programie musiałabym zacząć grać i oszukiwać współzawodników, których tak polubiłam a tego nie przewidziałam… Z zapartym tchem będę oglądała dalsze zmagania moich kolegów. Dziękuję z całego serca za wspaniałą atmosferę podczas realizacji programu – napisała.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (148)
Zobacz także