Dobra passa polskich aktorów trwa. Po tym, jak zagraniczni filmowcy upomnieli się o Agatę Kuleszę, nadszedł czas na kolejną polską gwiazdę. Okazuje się, że Marcin Dorociński dołączył do obsady międzynarodowej produkcji "Dead Before Dying" - ekranizacji kryminału Deona Meyera.
"Misterna intryga kryminalna, napięcie, akcja, jedyne w swoim rodzaju zestawienie humoru z dramatem, wielowymiarowe, niejednoznaczne postacie bohaterów, naznaczonych tragedią, zmagających się ze swoimi słabościami a i nieprzewidywalny finał zadecydowały o światowym sukcesie sugestywnych kryminałów południowoafrykańskiego pisarza" - czytamy w opisie projektu, umieszczonym na oficjalnym profilu Dorocińskiego.
Historia przedstawiona zostanie w składającym się z sześciu odcinków miniserialu. W głównych rolach zagrają Trond Espen Seim, Boris Kodjoe, Axel Milberg i Isolda Dychauk. Dorociński wcieli się w postać Christophera Coolidge'a.
Zdjęcia ruszyły 1 kwietnia w Republice Południowej Afryki. Polski aktor spędzi na tamtejszym planie dwa tygodnie.
Przypomnijmy, że Dorocińskiego zobaczymy też niedługo w innym serialu - nowej produkcji HBO: "Pakt".