Byliśmy w restauracji po "Kuchennych rewolucjach". To ołtarzyk dla Gessler
"La Nonna Siciliana" potrzebowała dużej zmiany. Gessler przeprowadziła prawdziwą rewolucję. Udało się?
"Kuchenne rewolucje" to bez wątpienia jeden z najpopularniejszych programów w polskiej telewizji. Temperamentna Magda Gessler jest bezwględna wobec restauratorów, którzy nie potrafią prowadzić własnego biznesu. Gwiazda pojawiła się już niemal w każdym większym mieście w Polsce, aby zmienić oblicze lokali gastronomicznych.
Ostatnio odwiedziłam jedną z restauracji w Toruniu, w której Gessler zrobiła rewolucję. "La Nonna Siciliana" to włoska knajpka w samym centrum miasta, tuż przy rynku. Wcześniej lokal nosił nazwę Italian House. Głównym problemem właścicieli był brak porozumienia z kucharzami, a także niechęć ekipy do nauki włoskich przepisów. Z pomocą Gessler udało się rozwiązać ten problem. Jak dzisiaj wygląda knajpa i czy jedzenie jest godne polecenia?
W lokalu pojawiłam się ok. 13:00 w środku tygodnia. Zajęty był jeden stolik, przy którym siedzieli Włosi. Pani kelnerka od razu się mną zajęła. Przyniosła menu i cierpliwie odpowiadała na każde pytanie. Już od progu "La Nonna Siciliana" reklamuje się tym, że odbywały się tutaj "Kuchnne rewolucje" pod okiem Magdy Gessler.
Z każdej strony atakuje nas nazwisko Gessler i program telewizyjny. Na menu wytłoczona jest duża podobizna restauratorki. Wyszczególniono też kilka pozycji stworzonych specjalnie przez gwiazdę w czasie trwania rewolucji, np. biała pizza z rozmarynem.
Ponadto na każdym stoliku stoją książki "Poziomki" stworzone przez restauratorkę. W środku znajdują się rekomendacje dla najlepszych restauracji w Polsce.
Restauracja po "Kuchennych rewolucjach" - ceny i jedzenie
Menu jest dosyć krótkie, a ceny nie są wygrórowane. Na przystawkę zamówiłam klasyczną bruschettę. Muszę przyznać, że lepszą jadłam tylko w Rzymie, a we Włoszech byłam naprawdę wiele razy. Spora porcja bruschetty kosztuje 11 zł.
Na danie główne wybrałam najprostszy makaron, czyli spagetthi aglio e olio z czosnkiem, pietruszką, parmezanem, oliwą i jalapeno. Było przepyszne, choć troszkę za tłuste. Cena - 19 zł.
Cały rachunek razem z wodą wyniósł mnie 36 zł. Porcje były dosyć spore, więc nie dojadłam wszystkiego. Uważam, że wysokość rachunku była naprawdę przyzwoita.
Wiele do życzenia pozostawia jednak wystrój lokalu, a raczej światło, jakie tam jest. Jest dosyć ciemno, a klimatu dodają zapalone świece. Wszędzie są białe stoliki we włoskim stylu, dobrze wyeksponowany bar ze sporą ilością win. Na jednej ze ścian znajduje się panorama jednego z włoskich miasteczek.
Klimat rzeczywiście w środku jest, ale moim zdaniem zimniejsze światło ożywiłoby to pomieszczenie. Inaczej jest trochę sennie.
Generalnie rewolucja przeprowadzona przez Magdę Gessler udała się, a La Nonna Siciliana zasługuje na uwagę podczas waszej wizyty w Toruniu.