Rozrywka"Żony Hollywood": finał trzeciego sezonu

"Żony Hollywood": finał trzeciego sezonu

Za nami ostatni odcinek trzeciego sezonu rozrywkowego programu TVN. Wiosenna edycja przyniosła wiele zmian w obsadzie, co nie do końca spodobało się widzom. Jednak show-biznes nie lubi próżni i w miejsce popularnych bohaterek pojawiły się nowe. W szczególności perypetie Monique Lehman, córki Papcia Chmiela, cieszyły się sporym zainteresowaniem. Jej mąż ma obsesję na punkcie bezpieczeństwa i producenci doskonale to wykorzystali, by ubarwić show.

"Żony Hollywood": finał trzeciego sezonu
Źródło zdjęć: © TVN/x-news
oprac. Arek Durka

15.05.2017 | aktual.: 16.05.2017 08:15

Odcinek rozpoczął się od wyprawy pary na wyspę Catalina. Kiedy Monique nurkowała, mąż pouczał ją, by uważała. - Rekiny nie są dobre, bo czasami jedzą ludzi. Co roku 10 osób ginie w wyniku ataku rekina - przypomniał David.

W życiu Helenity pojawiły się spore zmiany. Odkąd jej syn wyjechał na studia do Polski, kobieta postanowiła coś zmienić w swoim życiu. - Ja zawsze lubiłam zmiany, ale teraz mam już trochę dosyć, chciałabym zostać tu, gdzie jestem i skoncentrować się trochę na sobie. (…) Zaczęłam się uczyć hiszpańskiego, latać samolotami, mogę robić to, co chcę. Przyszedł inny rozdział w życiu, ale też fajny - mówiła.

Jedną z pierwszych dużych zmian w jej życiu i męża Rodrigo jest remont domu na Broadbeach, do którego wprowadzili się zaledwie rok wcześniej.
- Wszystko się do góry nogami poprzewracało, będzie kapitalny remont naszego domu. Zwykle jak ma trwać rok, to się przeciąga do półtora. Będzie nas to prawdopodobnie kosztowało milion dolarów - wyliczała kobieta.

Obraz
© Instagram.com

Na czas remontu Helenita z mężem i psem przeprowadzili się do poprzedniego apartamentu Heleny w Santa Monica. Nie zrobił on wrażenia na Rodrigo, tym bardziej, że w tym domu jego żona zostawiła wiele wspomnień.

Również Eva d'Angelo zainwestowała w nieruchomości. Kupiła dom w Newport Beach za "okazyjną" cenę 4,9 milionów dolarów. Mąż był dumny ze swojej partnerki. - Chciałbym mieć dom w lokalizacji, która zapewnia dobre jedzenie i dobre widoki. Świetna robota!

Jeszcze tego samego dnia małżeństwo zdecydowało się również na zakup apartamentu w... Sopocie.

Obraz
© Instagram.com

Kiedy jedni się cieszą, inni narzekają na swoje życie. Laila ciągle nie mogła pogodzić się z myślą, że mężczyzna, z którym się spotyka w tajemnicy przed rodziną, nie jest jej jednak przeznaczony. Kobieta stwierdziła, że Adam nie ma wobec niej uczciwych zamiarów. Tymczasem Dżoana i Żaneta postanowiły urządzić "salsa party", po czym, jak zwykle, wszyscy wyszli, a one zostały same.

Pod koniec odcinka obyło się standardowe spotkanie wszystkich "Żon Hollywood" w restauracji Sunset w Malibu. Była to okazja do tego, by niektóre uczestniczki zobaczyły siebie po raz pierwszy.

- Będziemy rozmawiać o naszym bardzo ciężkim życiu w Kalifornii. Trzeba się przedzierać przez całe miasto. A gdzie wszyscy są? Jestem pierwsza jak zwykle. To jest spotkanie Polek, więc Polki mają taki limit, że wypada spóźnić się 15 minut, ale zazwyczaj spóźniają się godzinę - narzekała Monique.

Gwiazdy programu prowadziły rozważania na temat tego, w jakiej kolejności lubią przychodzić na spotkania. - Nie chciałam być pierwsza, nie lubię być pierwsza. Zawsze lubię być ostatnia. Byłam na kolacji z Iwą i polubiłam ją w końcu po roku czasu. Mieliśmy fajny czas i teraz chcę koło Iwony siedzieć i koło pieska - mówiła Helena Deeds.

Obraz
© Facebook.com

- Najbardziej czekamy na spotkanie z Heleną Deeds, bo ona jest normalna i naturalna. Czekamy też na spotkanie z Iwonką, bo jest przepiękna - wyznała Izabela, podążając z córką do lokalu. Kiedy Iwona Burnat-Benjamin zmierzała na spotkanie, zastanawiała się, czy będzie ono udane. - Ja zawsze lubię, jak jest miło. Możemy się bawić razem. Jestem ostatnia? To ja sobie usiądę tu cichutko, nie będę przeszkadzać. Jaki wstyd! Ja chciałam być przy stole przed wszystkimi. Spóźniłam się godzinę, ale myślałam, że wszyscy się spóźnią pięć godzin. Nie wiem, jak to się stało.

Nie zabrakło również wspomnień. Izabela przypomniała historię, jak z Moniką dwadzieścia pięć lat temu siedziała w jacuzzi z dwoma Serbami. - Jak to, to ty chcesz powiedzieć, że orgię miałaś? - spytała zszokowana Laila. - Myśmy ich zaprosiły do jacuzzi, żeby porozmawiać o wojnie na Bałkanach. No i potem przez dwadzieścia pięć lat nie widziałyśmy się z Izą po tym ekscesie - zdradziła Monique.

Na sam koniec odcinka dziewczyny wzniosły toast. Pozostaje czekać na kolejny sezon "Żon Hollywood".

Komentarze (32)