RozrywkaZacięta walka w X-Factor. Drugie starcie!

Zacięta walka w X‑Factor. Drugie starcie!

[

Zacięta walka w X-Factor. Drugie starcie!
Źródło zdjęć: © AKPA

]( http://www.fakt.pl )
Drugi odcinek *"X Factor" był w zasadzie taki sam jak pierwszy odcinek. Tylko Mozil się rozkręcił. Jak tak dalej pójdzie wygryzie Wojewódzkiego! Sablewska nadal spięta.*

Bezrobotny Kuba Nycz, 27 lat zaśpiewał skoczny utwór "Up and down" jakby miał atak czkawki po czymś rozweselającym. Publiczność bawiła się świetnie. - Łapówka, szantaż, porwanie, co cię może skłonić do nieśpiewania - pytał Wojewódzki. - Co to w ogóle było? Co się dzieje? - dociekał Mozil. Trzy razy "tak". Kuba po występie rozpłakał się na wątłej piersi Kuźniara. - Bałem się, że się spalę ale wiedziałem, że się nie spalę - podsumował filozoficznie donośnie wycierając nos.

Ciemnoskóry John James Egwu studiował zarządzanie, ale porzucił biznes dla muzyki. Sablewska na jego widok dostała wytrzeszczu. John nie mówi po polsku, ale Mozil świetnie się z nim dogadywał a Wojewódzki przeszkadzał, żeby było śmiesznie. - Jaka energia zupełnie inna - zapiała zachwycona Sablewska, gdy James zaczął śpiewać. Za kulisami Kuźniar wtulony w kolegę Jamesa kołysał się łagodnie w rytm przeboju "I'll make love to you". - Fantastyczne jest to że wychodzi człowiek który ma inny kolor skóry i publiczność szaleje. Dobrze, że w Polsce coś się zmienia - powiedziała ni z gruchy ni z pietruchy Sablewska. Lepiej było jak nie mówiła. Trzy razy "tak".

Blond Estera, nauczycielka muzyki z Wałcza zaskoczyła wyznaniem, że zna Czesława Mozila. Mozil jej, niestety, nie pamiętał. Po występie Mozli stwierdził, że jej śpiewu na pewno nie zapomni. Sablewska wyczuła w Esterze sztuczność a Wojewódzki desperację i było po wszystkim.

Trzy siostry Zalewskie zaczęły śpiewać "Dziwny jest ten świat" ale szybko przestały i przeszły do następnego kawałka, bo jak się okazało była to wiązanka piosenek różnych. Wszyscy zachwyceni, trzy razy "tak".

33-letnia Gabrysia Mycielska z Łodzi obiecała córce, że przejdzie dalej. Zaśpiewała piosenkę w stylu country i WojewódzkiWojewódzki nie wytrzymał. - Folklor w Stanach nie jest obciachem i mi się podobało - powiedział Mozil. - Dla mnie to nie estetyka X Factor - orzekł Wojewódzki. Gabrysia na dokładkę zaśpiewała "Simply the best" Tiny Turner i przeszła z towarzyszeniem łez i małoletniej córki, którą na scenę wypchnął niezastąpiony Kuźniar. - Masz być naszym wzorcem jak się goni marzenia - oznajmił Wojewódzki i dodał, że dla tych emocji warto robić takie rzeczy. Pracuje nad ociepleniem wizerunku???

Janusz Czerwik spod Krakowa występował w kategorii "kosmitów". Z utworem "Nie wszyscy wielcy już przestali grać" zrobił takie rzeczy, że mamy nadzieję, że Halina Frąckowiak tego nie słyszała. - Ja tej piosenki nie znałem - wyjąkał zakłopotany Mozil. Tylko Wojewódzki był na "tak" i to zaskoczyło nawet samego Janusza.

Marta Podulka przyjechała z Poznania i zaśpiewała trudny i świetny kawałek "Crazy" Gnarls Barkley. I zrobiła to znakomicie. - Jesteś cholernie muzykalna, to było piękne - ocenił Mozil. Wojewódzki jak zwykle oplatał, żeby było śmiesznie a na końcu powiedział, że "lubi takie Pyzy". Wszyscy na "tak".

Bardzo przystojny śpiewak operowy Wojtek Strzelecki z Łodzi zaśpiewał hit Toma Jonesa "Delilah". Zaśpiewał strasznie, ale spowodował radosny słowotok u Mozila. On uwielbia "ten walcyk". Wszyscy na "tak" dodatkowo Wojewódzki wróżył mu karierę na rozkładówce Bravo Girl.

Tutejszy Zac Efron w odróżnieniu od tego polsatowskiego nazywa się Jacek i jest z Gruszczyna. Zaśpiewał "Walking in Memphis", Sablewska zauważyła, że "laski zwariowały" i uśmiechnięta dookoła głowy oznajmiła, że Jacek ma factor X. Trzy na "tak".

Jak tylko Anna Dudek zapowiedziała, że zaśpiewa "Wonderfull world" Wojewódzki jęknął "O Boże" ale nie powiedział dlaczego. Natomiast Mozil nie mógł zrozumieć, że Ania nie jest spokrewniona z Jerzym Dudkiem, ale trzymał kciuki. Publiczność wyła z zachwytu na wykonaniem Ani, Wojewódzki przybrał mądry wyraz twarzy i powiedział: - Tyle było programów muzycznych przed nami, gdzieś ty się chowała? Trzy "taki".

Kamil Czostkiewicz z Warszawy pojawił się na scenie w koszulce z Muppetami, bo nie chciał być sam. Nie wiemy czego się obawiał, bo utwór Toma Jonesa zaśpiewał wspaniale. Publiczność zerwała się z miejsc. - To jest tak czyste co robisz, w tym nie ma żadnej ściemy, mi się to bardzo podobało - powiedział Mozil. - Może masz coś ciężkiego w spodniach, bo ciężko szła ci choreografia - wypaliła Sablewska. Wojewódzki powiedział, że czekał na Kamila. Tak, tak, tak.

Do zobaczenia za tydzień:)

Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:

Zobacz także:

[

Wyzwolona telewizja! Ich piersi zawsze grają główną rolę ]( http://teleshow.pl/gid,13183943,img,13183977,kat,1024839,title,Ich-piersi-graja-glowna-role-w-programach-rozrywkowych,galeria.html )
[

Natasza szokuje strojem na wizji ]( http://teleshow.pl/gid,13196927,img,13196965,kat,1024837,title,Natasza-Urbanska-szokuje-strojem,galeria.html )
[

Cała prawda o Maćku z „Klanu” ]( http://teleshow.wp.pl/ile-lat-ma-macius-z-klanu-6026602789311617g )
[

Bohaterowie „I kto to mówi” 20 lat później ]( http://film.wp.pl/zobacz-jak-sie-zmienili-bohaterowie-komedii-i-kto-to-mowi-6025275548005505g )

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)