Wzruszenie odebrało jej mowę. Dziennikarka TVN24 prawie wybuchła płaczem na wizji
Jako widzowie nieraz nie możemy powstrzymać łez, oglądając kolejne doniesienia z Ukrainy. W jeszcze gorszej sytuacji są dziennikarze, prezentujący je na wizji. Czasem emocje są tak wielkie, że nie da się ich ukryć. Przykładem jest wzruszający moment z udziałem Anny Seremak-Frątczak na antenie TVN24.
05.03.2022 22:05
W sobotę w paśmie specjalnym TVN24 poświęconym wojnie w Ukrainie prowadząca Anna Seremak-Frątczak zapowiedziała wideo, które właśnie podbija media społecznościowe. Nikt się nie spodziewał, że chwilę później widzowie będą świadkami wzruszającej sceny, pokazującej, z czym muszą mierzyć się dziennikarze.
- A teraz pokażemy państwu małą dziewczynkę, która zaśpiewa piosenkę, którą zna chyba każda mama, "Mam tę moc" z animacji "Kraina Lodu" - powiedziała dziennikarka, której pod koniec zdania z emocji załamał się głos.
Seremak-Frątczak zakryła twarz, na chwilę zamilkła, dokończyła szybko wypowiedź, a sekundę później widzowie mogli zobaczyć wzruszające nagranie.
Filmik został nakręcony w jednym ze schronów w Kijowie. Widzimy na nim, jak mała Amalia śpiewa hit z disnejowskiej "Krainy lodu". W schronie zapada cisza, a kiedy dziewczynka kończy, pomieszczenie wypełniają oklaski.
"Obiecałam, że wiele osób go zobaczy! Amelia bardzo tego chciała. Pokazywałam ten filmik ludziom w różnych miastach Ukrainy, widzieli go obcokrajowcy w różnych częściach świata! Amelia, twój śpiew nikogo nie pozostawił obojętnym!" - pisze autorka nagrania i dodaje: "Patrzcie Rosjanie, przeciwko komu walczycie!". Nagranie możecie obejrzeć poniżej.
Kim jest Anna Seremak-Frątczak?
Anna Seremak-Frątczak jest absolwentką socjologii oraz dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Jagiellońskim. Z TVN24 związała się pod koniec 2011 r. Wcześniej był krakowską reporterką stacji.