Czy tak wygląda 35-latka?
Maja Sablewska dołączyła do grona celebrytek. Nie unika imprez i cierpliwie pozuje na ściankach. Uważa się za specjalistkę w dziedzinie zdrowego odżywania, znawczynię mody i najnowszych trendów. Nie mogło jej więc zabraknąć na pokazie ostatniej kolekcji Tomasza Olejniczaka - jednego z ulubionych projektantów gwiazd. Na imprezie pojawiła się w przetartych spodniach, długiej koszuli moro, czarnej marynarce, botkach z odkrytymi palcami oraz w kapeluszu, z którym chyba nigdy się nie rozstaje. Jednak tym razem to nie jej stylizacja była głównym tematem do zakulisowych plotek.
Uwagę gości zwrócił przede wszystkim niepokojący wygląd gwiazdy. Fani z coraz większą obawą przyglądają się zmianom, jakie zachodzą w Mai. Nienaturalnie gładka cera, pełne usta, twarz nietknięta żadną skazą budzą raczej trwogę niż podziw. Choć niektórzy dopatrują się w tym sporej zasługi chirurgów, Sablewska uparcie temu zaprzecza i... cieszy się wieczną młodością.
- Nigdy w życiu nie używałam skalpela do poprawiania urody. Jestem zwolenniczką medycyny estetycznej. Mam zaprzyjaźnionego lekarza, u którego powiększałam usta, a później robiłam botoks. Nie lubię ściemniać - powiedziała jakiś czas temu w jednym z wywiadów.
Cóż, przyglądając się najnowszym zdjęciom celebrytki, aż trudno uwierzyć, że skończyła niedawno 35 lat. Prawda, że nie wygląda na swój wiek?