Widzowie byli przerażeni. "Wyglądała jak zwłoki dziecka"

Na początku marca TVN wystartował z nowym sezonem "Mam talent!". Wyniki oglądalności pierwszych dwóch odcinków wskazują, że telewizyjne show wciąż cieszy się bardzo dużą popularnością. Widzowie trzeciego odcinka na brak emocji też nie mogli narzekać.

Agnieszką Chylińską i Julia Wieniawa w "Mam talent"
Agnieszką Chylińską i Julia Wieniawa w "Mam talent"
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

2 marca TVN wyemitował pierwszy odcinek "Mam talent!" w nowym wydaniu. Poprzedni "Mam talent!", pokazywany przed dwoma laty, był ostatnią edycją z Małgorzatą Foremniak w roli jurorki. Aktorka była weteranką programu, bo razem z Agnieszką Chylińską oceniała talenty od pierwszej edycji. W najnowszej ze starego składu została tylko Chylińska. Dołączyli do niej Julia Wieniawa oraz Marcin Prokop, który "przesiadł się" do stanowiska jury. Nowymi prowadzącymi zostali Agnieszka Woźniak-Starak i prezenter TTV Jan Pirowski.

W trzecim odcinku programu widzów zaskoczył między innymi niezwykły występ 7-letniej Lidii, akrobatyczny pokaz Alicji, która wystąpiła w duecie z psem Muzą, grająca na harfie Zarina z Przeźmierowa, rzeźbiący w lodzie Adam z Otwocka oraz wrocławski tercet drag queens.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

GOTOWI NA KOLEJNY SEZON "MAM TALENT!"? 🤩

Na pierwszy ogień poszła mała dziewczynka, która udawała robota, marionetkę, lalkę (różne były interpretacje członków jury). Gdy 7-latka pojawiła się (a właściwie została wniesiona na scenę), wielu widzów w studio było wyraźnie wystraszonych. Mała Lidia zaprezentowała niezwykły taniec, zwany popoing. - Gdy tańczę, czuję się jakbym naprawdę była marionetką – powiedziała dziewczynka.

"Mam talent!"
"Mam talent!"© Materiały prasowe

- Na początku to było przerażające. To wyglądało jakby ona zemdlała – powiedziała Wieniawa. - Wyglądała jak zwłoki dziecka albo laleczka Chucky, za dużo horrorów, mój brat mnie zmuszał – podsumowała Chylińska. Ocena jury była trzy razy na tak.

Przy drugim występie w ruch poszedł złoty przycisk. Wcisnęła go Agnieszka Woźniak-Starak, która była zachwycona występem Alicji ze Szczecina, która zaprezentowała się w duecie ze swoim psem Muza. A może na odwrót, bo to Muza w tych akrobatycznym pokazie występowała w głównej roli. - Jestem skończoną psiarą, sama mam cztery. Nie wyobrażam sobie życia bez psów i rozumiem taką miłość dwustronną – przyznała Woźniak-Starak. Tym samym Alicja z Muzą awansowały bezpośrednio do półfinału "Mam talent!".

W kolejnym występie, który rzucił wszystkich jurorów na kolana, zaprezentowała się 12-letnia Zarina z Przeźmierowa. Dziewczynka zagrała na 47-strunowej harfie. - Coś pięknego – mówili przez siebie jurorzy. - Jesteś utkana z muzyki – stwierdziła poetycko Wieniawa. - Jesteś piękną dziewczyną, która robi piękne rzeczy – podsumował Prokop. Ocena jury nie mogła być inna. Trzy razy na tak.

Na koniec trzeciego odcinka "Mam talent!" wystąpił wrocławski tercet drag queens – Mona Lizak, Vipera oraz Amba Fatima z Wrocławia, który zaprezentował godny swojej nazwy występ. - Czym dla was jest drag? - zapytała Wieniawa. - Był uwolnieniem od kompleksów, nieśmiałości, od wielu traum z dzieciństwa. Bo jest to jednak przyjemne, kiedy gruby chłopiec w dzieciństwie wychodzi półnagi na scenę i wszyscy mu biją brawo. To jest to na pewno terapeutyczne – powiedział Vipera. Ocena jury była trzy razy na tak. - Dajmy im zaistnieć, być – podsumowała Chylińska.

W 50. odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się serialem (!) "Pan i Pani Smith", przeżywamy transformacje aktorskie w "Braciach ze stali" i bierzemy na warsztat… "Netfliksową zdradę". Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Źródło artykułu:WP Teleshow
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (247)