"Top model": Co się dzieje z uczestniczkami programu?
"Top model" z założenia miał być przepustką do sławy, ale wydaje się, że wciąż jest jedynie biletem wstępu na warszawskie imprezy, na których zbierają się mniej lub bardziej zapomniane gwiazdy. Taki los spotkał praktycznie wszystkie uczestniczki pierwszej i drugiej edycji produkcji o modelkach. Śliczne dziewczyny próbują dostać się do pierwszej ligi show-biznesu, ale mało której udaje się znaleźć w gronie najpopularniejszych celebrytów. Czyżby "Top model" był kolejnym programem obiecującym wielką sławę tylko na chwilę? Po skończonej emisji show uczestniczki muszą samodzielnie walczyć o rozpoznawalność, jednak tylko te najbardziej zdeterminowane są w stanie odnieść sukces.
Dziewczyny z "Top model" dużo imprezują
"Top model" z założenia miał być przepustką do sławy, ale wydaje się, że wciąż jest jedynie biletem wstępu na warszawskie imprezy, na których zbierają się mniej lub bardziej zapomniane gwiazdy.
Taki los spotkał praktycznie wszystkie uczestniczki pierwszej i drugiej edycji produkcji o modelkach. Śliczne dziewczyny próbują dostać się do pierwszej ligi show-biznesu, ale mało której udaje się znaleźć w gronie najpopularniejszych celebrytów.
Czyżby "Top model" był kolejnym programem obiecującym wielką sławę tylko na chwilę? Po skończonej emisji show, uczestniczki muszą samodzielnie walczyć o rozpoznawalność, jednak tylko te najbardziej zdeterminowane są w stanie odnieść sukces.
Zobaczcie, co dzieje się u dziewczyn z drugiej edycji "Top model"!
AOS/KŻ
Ania Bałon bawiła się ostatnio w towarzystwie Borysa Szyca
Ania Bałon, jedna z najciekawszych uczestniczek 2. edycji "Top model", teoretycznie wciąż ma szansę na zrobienie kariery w modelingu. Dziewczyna przeszła na planie programu zaskakującą metamorfozę - z nieśmiałej szarej myszki przeistoczyła się w pewną siebie kobietę.
Szkoda, że marnuje swój potencjał na imprezach "warszawki", a nie skupia się na pracy modelki.
Bałon zaczyna się rozkręcać
Bałon dobrze czuła się w towarzystwie Borysa Szyca, który lubi się pokazywać z ładnymi dziewczynami. Mamy tylko nadzieję, że aktor nie zawróci w głowie młodej modelce. Jego związki często są krótkotrwałe i przelotne. Na takie znajomości niedoświadczone celebrytki powinny szczególnie uważać.
Angelika Fajcht wkroczyła na salony
Angelika Fajcht błysnęła piersiami w "Top model" i zniknęła z mediów na kilka miesięcy. Teraz powraca - ponownie dumnie wypinając biust.
To właśnie wokół dziewczyny i sprawdzającego naturalność jej piersi Dawida Wolińskiego rozpętał się skandal w trakcie trwania 2. edycji programu. Co ciekawe, uczestniczka show wcale nie czuła się potraktowana przedmiotowo przez jednego z jurorów "Top model"!
Czy pokaże więcej?
Sama Karolina Korwin-Piotrowska przyznała, że piersi Angeliki sprzedadzą wszystko i warto wykorzystać medialne możliwości takiego zjawiskowego biustu. Najwidoczniej uczestniczka "Top model" wzięła sobie słowa jurorki do serca, ponieważ chętnie eksponuje ponętne wdzięki. I na tym kończy się jej wielka rola w show-biznesie.
Jej ciało podoba się mężczyznom
Angelika Fajcht wie, że jej ciało wzbudza zainteresowanie płci przeciwnej. Właśnie dlatego zgodziła się wystąpić w lutowej sesji dla miesięcznika "Playboy". Oczywiście rozbieranej.
Michalina Manios lubi się dobrze zabawić
Mamy pewien problem z Michaliną Manios. Z jednej strony modelka przychodzi do "Dzień dobry TVN" i ciekawie opowiada o swoim życiu, przemyśleniach i przejściach; z drugiej na imprezach nie zawsze zachowuje się przyzwoicie.
Michalina Manios wiele zawdzięcza programowi o modelkach
Imprezy Michaliny Manios budzą czasem nasz niesmak. Śliczna modelka najczęściej przychodzi na nie ubrana bardzo wyzywająco. Chętnie pozuje fotoreporterom, kusząco się do nich wypinając. Takie pozy zupełnie nie pasują do jej wizerunku z czasów "Top model".
Uczestniczka "Top model" na imprezach czuje się jak ryba w wodzie
Jesteśmy bardzo ciekawi, w jakim kierunku pójdzie dalsza kariera Michaliny Manios. Czy modelka planuje rozbierane sesje? A może skupi się na nauce, w której podobno jest bardzo dobra, i skończy studia?
Gabrysia Pacholarz ma parcie na szkło
Gabrysia Pacholarz bywa tam, gdzie jej koleżanki z programu. Początkująca modelka dość szybko odpadła z "Top model" z racji dość niskiego wzrostu. Obiecała jednak, że nie odpuści i jeszcze o niej usłyszymy.
Liczy się wejście na czerwony dywan
Pretendująca do miana gwiazdy Gabrysia, najczęściej świeci blaskiem odbitym od bardziej popularnych koleżanek z "Top model". Na czerwonym dywanie zazwyczaj próbuje wszystkim pokazać, jak świetnie się bawi pośród śmietanki towarzyskiej stolicy.
Pacholarz lubi bywać
Bywanie to jedyne zajęcie Gabrysi Pacholarz. Nie widzieliśmy modelki w żadnej atrakcyjnej sesji zdjęciowej. Być może modelka nie ma szans na prawdziwą karierę w modelingu - tam liczy się nie tylko piękna twarz, ale przede wszystkim wzrost i wymiary.
Borys Szyc pomoże Ani Bałon?
Co myślicie o dość marnych karierach byłych uczestniczek "Top model"? Czy dziewczyny mają w ogóle szansę na wybicie się w polskim show-biznesie, który jest środowiskiem niezwykle hermetycznym i trudnym do podbicia? Być może w Polsce takie dziewczyny nie mają dużego wyboru. Jeżeli chcą zaistnieć, to muszą się lansować na czerwonym dywanie i pozować do zdjęć z prawdziwymi gwiazdami.
AOS/KŻ