Trwa ładowanie...
d2y0h6t
d2y0h6t

Na castingu w Warszawie dziewczyny przywitali Mrs Krupa i Mr Piróg, którzy na Torwar przylecieli specjalnym helikopterem Top Model. Ich stylizacja na agentów nie była bezzasadna! To już ostatni casting, więc dziewczyny pretendujące do tytułu super modelki muszą przygotować się na ostre starcie z jurorami. Więcej szans, aby znaleźć się w drugiej edycji programu nie będzie!

Swoją szansę na pewno wykorzystał Dawid Woliński, który mógł podotykać jedną z uczestniczek... Niektórych zachowanie jurora mocno oburzyło!

Krótkie przywitanie i już można biec na casting. Liczy się, aby jak najszybciej wypełnić ankietę i jak najlepiej zaprezentować się przed jury. Jako pierwsza na wybiegu pojawiła się Joanna Kudzbalska. Asia już kilkakrotnie dostawała propozycję, aby zacząć pracować jako modelka, ale nie pozwalała jej na to pewna wada…

Następne na scenie pojawiła się Anna Biś, która otwarcie wyznała jurorom, że przyszła na casting, bo chce się pokazać w telewizji. W stylu cheerleaderek przekonywała jurorów, że jest „inna, super oraz zwinna”.

(fot. tvn)
Źródło: (fot. tvn)

Jedna z kandydatek okazała się weteranką wszelkich castingów, bo nawet sama nie pamiętała, w ilu już wzięła udział. Angelika Fajcht zaintrygowała jurorów, ale z jakiegoś powodu nie byli do końca przekonani. Zarzucili jej między innymi, że nie jest naturalna, bo ma zrobione usta i piersi. Angelika zaprzeczyła, a żeby udowodnić, że nie kłamie zaprosiła Wolińskiego, aby własnoręcznie to sprawdził. W tym momencie na miejscu jurora chciałby być pewnie niejeden mężczyzna!

d2y0h6t

W Warszawie jurorzy byli wyjątkowo srodzy, ale trudno się dziwić, skoro zostało już tylko kilka miejsc. Jedne się obrażały, a inne walczyły o swoje. Złą passę dziewczyn przerwała Natalia Piaskowska, owoc miłości misjonarza i mieszkanki Togo. Jej ojciec wyjechał na misję, ale zakochał się, zrezygnował ze święceń i sprowadził swoją ukochaną do Polski. Natalia urodziła się już tutaj, ale pochodzenia jej mamy nie da się ukryć.

Szósta rano. Zbiórka pod Salą Kongresową. Dziewczyny bogatsze o doświadczenia uczestniczek poprzedniej edycji są gotowe na wszystko. Przeważają nie szpilki, ale kalosze! Teraz już wiadomo, że Top Model, to ciężka szkoła przetrwania i tylko te najwytrwalsze będą mogły zamieszkać w domu modelek.

(fot. tvn)
Źródło: (fot. tvn)

Po kilku godzinach 50 pięknych dziewczyn dojechało na miejsce. Gotowe na wszystko, ale... Piróg przekazał im wiadomość, że na początek muszą znaleźć swój dom, który znajduje się po drugiej stronie jeziora, a pokonać je muszą siłą własnych mięśni. Najlepsza ma gwarantowany udział w sesji, a reszta...

d2y0h6t

Dziewczyny zareagowały różnie, jedna przyznała, że boi się „ciemnej” wody, inna, że nie umie pływać, a jeszcze inna, że kiedyś się prawie utopiła. Niemniej jednak wszystkie ubrały kapoki i podjęły wyzwanie.

Po takiej dawce adrenaliny i wysiłku dziewczyny w głębi ducha liczyły pewnie na chwilę odpoczynku, ale to był dopiero początek dnia.
W gospodarstwie przywitały je właścicielka Eulalia oraz prowadząca Top Model, Joanna. Piróg przekazał im miłą wiadomość, że wieczorem wystąpią w pokazie bielizny, ale był i haczyk... cały pokaz musiały przygotować same.

Przyszłe modelki szybko zabrały się do pracy. Część budowała wybieg, inne całą scenografię, a pozostałe ruszyły traktorem do wioski, aby zaprosić gości na wieczorny pokaz! Asia Krupa nie zostawiła ich na pastwę losu, pomagała jak mogła. Joanna na traktorze to widok z całą pewnością niecodzienny.

d2y0h6t

Przed pokazem zrobiło się trochę zamieszania, ale trudno się dziwić, skoro większość dziewczyn, po raz pierwszy miała wystąpić w pokazie. Presja była duża - trzy najgorsze jeszcze tego samego dnia miały wrócić do domu.

Kiedy emocje już opadły przyszedł czas na odpoczynek i oczekiwanie na werdykt. Dzień był długi i męczący, więc każda marzyła o własnym łóżku. Na dziewczyny jednak czekała kolejna niespodzianka. Wszystkie zostały zakwaterowane w... stodole, gdzie w śpiworach miały spać na sianie. Miny miały nietęgie.

Jak wasze wrażenia po wczorajszym odcinku? My jesteśmy zniesmaczeni zachowaniem Dawida Wolińskiego oraz pokazem bielizny, który chwilami przypominał ekspozycję strojów do filmu pornograficznego. Co więcej, na erotyczny pokaz zeszli się okoliczni mieszkańcy wsi, którzy zabrali ze sobą... małe dzieci. Ich tatusiom półnagie modelki w lateksie pewnie się spodobały, ale czy ich pociechy powinny oglądać takie sceny? My jesteśmy na nie.

(fot. tvn)
Źródło: (fot. tvn)
d2y0h6t
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2y0h6t