Tim Roth długo ukrywał prawdę o pedofilu w swojej rodzinie. Dziadek skrzywdził dwa pokolenia
17.11.2018 11:29, aktual.: 17.11.2018 12:15
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wystąpił w ponad stu filmach i wyreżyserował jeden, w którym przewija się wątek kazirodztwa i pedofilii. Roth wyznał, że to demony jego własnej przeszłości, ale dopiero kilkanaście lat później ujawnił tożsamość zboczeńca, który mu to zrobił.
Tim Roth to jeden z ulubionych aktorów Quentina Tarantino, który obsadził go we "Wściekłych psach", "Pulp Fiction", "Nienawistnej ósemce" i właśnie kręconym "Once Upon a Time in Hollywood". Za drugoplanową rolę w "Rob Royu" był nominowany do Oscara, wystąpił w "Planecie małp", "Czterech pokojach", "Niesamowitym Hulku" i wielu innych filmach i serialach. Od początku lat 80. grał w nawet kilku produkcjach rocznie, był popularny i szanowany, więc kiedy zapowiedział reżyserski debiut, wszyscy byli ciekawi efektu końcowego.
Roth ściągnął do obsady takie gwiazdy jak Colin Farrell i Tilda Swinton, ale większe emocje wzbudzał fakt, że "Strefa wojny" opowiadała o prywatnym koszmarze angielskiego filmowca. Główny bohater to 15-letni Tom, który przeprowadza się z rodzicami i starszą siostrą z Londynu na wieś. Nastolatek wkrótce odkrywa, że ojca i jego siostrę łączą kazirodcze relacje.
Przed premierą "Strefy wojny" w 1999 r. Roth powiedział, że sam był molestowany jako dziecko, ale nie ujawnił wtedy tożsamości sprawcy. Dopiero w 2016 r. na łamach "Guardiana" wyznał całą prawdę. Okazało się, że pedofilem, który krzywdził go od dzieciństwa do wieku nastoletniego, był jego dziadek. Co więcej, Tim nie był jego pierwszą ofiarą, bo kilkadziesiąt lat wcześniej robił to ojcu aktora, czyli własnemu synowi.
- Był pie.....nym gwałcicielem. Ale nikt wtedy nie miał języka, żeby o tym powiedzieć. Nikt nie wiedział, co zrobić. Właśnie dlatego nakręciłem "Strefę wojny" – opowiedział po latach.
Tim Roth pojawi się w Telewizji WP w thrillerze "Widmo przeszłości", w którym główną rolę zagrała Patricia Clarkson (na zdjęciu). Po śmierci męża doktor Helen zamieszkuje na opuszczonej wyspie. Pewnego razu po październikowej burzy morze wyrzuca na brzeg rozbitka z raną po postrzale. Kobieta przyjmuje przybysza pod swój dach. Nie wie, że nieznajomy odmieni całe jej życie.