Niektóre dobre wiadomości chce się wykrzyczeć całemu światu, inne zachować choć na chwilę dla siebie. Narzeczony uczestniczki "Rolnik szuka żony" nie miał zamiaru uszanować jej prośby. Widzowie od razu to wychwycili, mówią, że to "czerwona flaga".
To dopiero nowina! Uczestnicy "Rolnik szuka żony" są znani ze swojego szybkiego tempa, ale para z ostatniej edycji bije właśnie rekordy. Ania i Kuba w świątecznym docinku ogłosili wspaniałą nowinę.
Gdy jedna z dwóch pań tej edycji programu "Rolnik szuka żony" wybrała mężczyznę z przeszłością, widzowie kręcili głowami. Teraz Ania rzuca nieco światła na skomplikowaną sytuację z... byłą dziewczyną swojego partnera.
Jeszcze parę dni dzieli nas od finału "Rolnik szuka żony" i odkrycia wszystkich tajemnic. Do tego czasu uczestnicy programu pilnie strzegą swoich sekretów. Nie mogą wyjawić, czy i z kim się spotykają.
Miłość jest ślepa i nie kieruje się rozsądkiem i wyliczeniami. Najlepszym dowodem na to jest gorące uczucie, jakie wybuchło dość niespodziewanie pod koniec tej edycji "Rolnik szuka żony".
W ostatnim odcinku "Rolnik szuka żony" widzowie byli świadkami bardzo romantycznych chwil między uczestniczką programu i jej wybrankiem. Była mowa nawet o oświadczynach.
Nie takiego obrotu spraw spodziewała się pewnie rolniczka, gdy szykowała się na randkę z jednym z kandydatów. Nagle odezwała się była partnerka jednego z zaproszonych mężczyzn. Sytuacja wydaje się naprawdę skomplikowana.