Szymon Majewski Show 11: Odcinek 3
W ostatnim odcinku „Szymona Majewskiego Show” prowadzący zaprosił Marcina Tyszkę – słynnego fotografa, którego mamy okazję oglądać w programie „Top Model. Zostań modelką”. Znany z ostrego języka i krytycznych komentarzy. Drugim gościem Majewskiego był Tadeusz Drozd, satyryk, aktor i konferansjer.
Na początku programu Majewski przedstawił krótkie zeznanie podatkowe Janusza Palikota, a później wersję dłuższą, kiedy polityk przypomniał sobie o mało znaczących dla niego „szczegółach”.
22.09.2010 | aktual.: 25.11.2013 11:39
Pierwszym gościem Szymona Majewskiego był Marcin Tyszka. Fotograf opowiedział o tym, kiedy zaczynał pracę fotografa. Podczas sesji z Moniką Olejnik, wszyscy myśleli, że Tyszka jest asystentem fotografa, a nie fotografem. Wszystko przez bardzo młody wygląd mężczyzny. Tyszka powiedział Szymonowi, że ma w swoim telefonie numery do najpiękniejszych modelek. Majewski nie wierzył i chciał, aby Tyszka zadzwonił do jednej z nich. Fotograf nie mógł tego zrobić, ponieważ nie może zakłócać ich życia prywatnego, poza tym używa tych numerów tylko w sprawach zawodowych.
Marcin Tyszka stwierdził, że polskie gwiazdy są piękne. Niedawno miał okazję wyjechać wraz z Weroniką Rossati do Paryża. Wszyscy jego znajomi, którzy widzieli Rossati, pytali Tyszkę następnego dnia kim była ta piękna, polska aktorka.
Majewski był bardzo ciekawy, dlaczego fotograf w programie „Top Model. Zostań modelką” każe dziewczynom przychodzącym na casting robić różne dziwne rzeczy typu: rozbijanie jajek i obsypywanie ciała mąką. Tyszka wyjaśnił, że jest to taki program, w którym dziewczyny pojawiają się na wybiegu, a jury chciałoby poznać ich osobowość, charakter. Stąd też te pomysły, które mają za zadanie otworzyć dziewczynę i wyzwolić.
Na zakończenie rozmowy Szymon wcielił się w rolę fotografa, a Marcin Tyszka miał rozpruć poduszkę i obsypać się mąką. Było bardzo zabawnie, a fotograf pokazał, że nie jest tak straszny jak jest kreowany przez media.
Mieliśmy okazję zobaczyć też trzecią część „Dziadów”. Mieczysław i Lodzia przesiadując na ławce w parku, czytali sobie dowcipy typu: „Twoja Stara”. Mieczysław powiedział, że Stara Lodzi jest tak stara, że nie słyszy. Lodzia stwierdziła, że było to bardzo chamskie. Staruszek na przeprosiny chciał pocałować kobietę w plecy, jednak ta krzyknęła tylko nie w krzyż! Mieczysław na to odpowiedział: „ja krzyża nie tykam!”
We fragmencie programu „Ale o co chodzi” prezenterzy poinformowali o tym, w jaki sposób rosyjski premier zachęca społeczeństwo do spożywania większej ilości alkoholu. Wzrost sprzedaży alkoholu i wpływy z akcyzy miałyby podreperować budżet Rosji.
Z drugiej informacji mogliśmy się dowiedzieć, że spór pomiędzy Jarosławem Kaczyńskim a Elżbietą Jakubiak nie jest do końca prawdą. Z przytoczonej wypowiedzi posłanki w rozmowie z Moniką Olejnik wynikało, że ta obdarzyła prezesa jeszcze większym uczuciem.
Bilguun pojawił się na imprezie czasopisma „Dance”, spotkał tam wielu tancerzy m.in. z „Tańca z gwiazdami” i jednemu z nich zaproponował wspólny udział w programie. Rozmawiał również z Pawłem Poncyljuszem o klubach z tańcem, nawet tym „ekstremalnym” jak określił polityk. Natomiast Michał Piróg zatańczył do kroków wymyślonych przez sympatycznego Mongoła.
Tadeusz Drozd był drugim gościem Szymona Majewskiego. Okazało się, że Drozd jest bratem ciotecznym aktora, Cezarego Żaka. Satyryk przyznał, że policzył zawody, które wykonywał dotąd i wyszło mu ponad trzydzieści. Jednak na żadnym się nie wzbogacił. Drozd powiedział, że najbardziej kocha telewizję, ponieważ nie daje nic, a dostaje za to pieniądze.
W ostatniej części programu nie mogło zabraknąć „Rozmów w tłoku”, w których głównym tematem rozmów było usunięcie krzyża sprzed Pałacu Prezydenckiego.