RozrywkaSzymon Majewski 11: Odcinek 4

Szymon Majewski 11: Odcinek 4

Szymon Majewski 11: Odcinek 4
Źródło zdjęć: © TVN

29.09.2010 11:31, aktual.: 25.11.2013 11:37

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W poniedziałkowym odcinku „Szymona Majewskiego Show” u zabawnego prezentera zagościli: Marina Łuczynko, wokalistka i Michał Żebrowski, znany aktor teatralny i filmowy. Nie zabrakło kolejnej części „Dziadów” a także Bilguuna, który zaprezentował film z wizyty na 14 Gali KWS w Łodzi.

Pierwszym gościem Szymona Majewskiego była wokalistka Marina Łuczynko, która pochodzi z Ukrainy. Majewski dowiedział się od znajomych Mariny, że ta potrafi naśladować głosy innych artystów. Zaprezentowała fragment piosenki Cher, po czym prowadzący zaśpiewał swoją wersję piosenki. Przyznał, że został zmuszony do tego przez redakcję i miał to być najatrakcyjniejszy moment programu.

Marina wystąpiła później na scenie u Majewskiego i zaśpiewała kawałek z repertuaru amerykańskiej piosenkarki Beyonce „If I were a boy”. Jej występ był znakomity.

Wokalistka opowiedziała o wielu listach od fanów, jakie otrzymuje. W krótkim czasie stała się idolką nastolatków, a nawet ludzi starszych od niej samej. Otrzymuje sporo, miłych wiadomości.

Na koncertach spotyka małe dziewczynki, które proszą o autograf, a nawet części garderoby. Marina powiedziała, że pewnego razu po koncercie dała kilkuletniej dziewczynce bransoletkę, natomiast ta zdjęła spinkę i podarowała jej. Był to bardzo sympatyczny gest.

Po zakończeniu rozmowy z Mariną, pojawił się niezwykle przyjacielski Mongoł – Bilguun. Zaprezentował materiał, jaki został przygotowany podczas jego wizyty na 14 Gali KWS w Łodzi. Bilguuna spotkał się między innymi z Przemysławem Saletą, którego pokonał jednym ciosem. Odwiedził Mariusza Pudziana, z którym nie udało mu się wygrać. Spotkał też Dariusza Michalczewskiego z żoną, który okazał mu wiele życzliwości.

Kolejnym gościem Szymona był Michał Żebrowski. Prezenter zapytał aktora o prowadzenie teatru i wystawiane przedstawienia. Majewski zarecytował wiersz i zapytał aktora, w jakich przedstawieniach mógłby otrzymać angaż. Znalazło się kilka propozycji, niestety z dykcją Szymona nie było najlepiej.

Michał Żebrowski wziął udział w „Końca nie widać”, który udało mu się wygrać.

W programie „Ale o co chodzi” prezenterzy pokazali materiał z prac GUZ – Głównego Urzędu Zliczeń. Urzędnicy odwiedzili gospodarstwa i zapytali właścicieli o ilość krów, ilość dżdżownic w glebie, a nawet czy we wsi grasuje wielka stopa i yeti.

W następnej części „Dziadów” do Mieczysława i Lodzi zapukał mały, czarnoskóry chłopczyk. Kiedy Mieczysław otworzył drzwi i zobaczył go, szybko przypomniał sobie gdzie schował kakao.

Na koniec zobaczyliśmy tradycyjnie „Rozmowy w tłoku”, w których po raz pierwszy pojawiła się Magda Gessler. Został sparodiowany jej już słynny tekst na temat jedzenia, które pachnie trupem. Debiut Gessler należał do bardzo udanych.

Źródło artykułu:WP Kobieta