Wojciech Młynarski zostawił żonę w jej urodziny. "Zrobił to z premedytacją"
Wojciech Młynarski zmarł na 11 dni przed swoimi 76. urodzinami. - Już nie miał siły otworzyć oczu, nie mówił - wspominała jego siostra Barbara. Cierpiał na różne schorzenia, ale to jedna choroba, wcale nie śmiertelna, wpłynęła szczególnie destrukcyjnie na jego życie i relacje z bliskimi.
Każda z piosenek Młynarskiego była felietonową perłą podaną bardzo lekkim językiem i zazwyczaj w wyjątkowej interpretacji, jak chociażby "W Polskę idziemy", z której Wiesław Gołas zrobił mistrzowską etiudę. Jak twierdzi Katarzyna Skrzydłowska-Kalukin w książce "Mistrz. Absolutnie", po Młynarskim zostało ok. 2 tys. utworów, chociaż napisał ich o wiele więcej. Sporą część zniszczył w ostrzejszych stanach swojej choroby, nie mogąc znieść tego, że są nie dość perfekcyjne.
Choroba dwubiegunowa afektywna położyła się olbrzymim cieniem na rodzinnym życiu artysty.