"Śmiechu warte": Pamiętacie ten program? Jednych bawił, innych denerwował. A was?

Dawno, dawno temu, kiedy posiadanie kamery wideo było powodem do dumy, a kasety VHS rządziły w każdym polskim domu, istniał program, który cieszył się niebywałą popularnością. Pierwsze lata "Śmiechu warte" biły rekordy oglądalności, a nagrody przyznawane za najśmieszniejszy filmik z wpadką były szczytem marzeń przeciętnej polskiej rodziny. Niedzielne popołudnia przez długi czas spędzane były w towarzystwie Tadeusza Drozdy i jego dość sztywnej asystentki, czyli Katarzyny Szopy.

"Śmiechu warte": Pamiętacie ten program? Jednych bawił, innych denerwował. A was?
Źródło zdjęć: © akpa

/ 10To kiedyś bawiło Polaków!

Obraz
© akpa

KŻ/MM

/ 10Tadeusz Drozda najpopularniejszym prowadzącym programu

Obraz
© youtube

Trochę faktów: program "Śmiechu warte" był cykliczną produkcją TVP Szczecin. Na antenie telewizyjnej Jedynki utrzymał się wyjątkowo długo, jak na polskie realia: pierwszy odcinek wyemitowano w 1994 roku, a ostatni w 2009.
Pierwszym i zarazem najpopularniejszym prowadzącym był Tadeusz Drozda.

Czołówka programu:

/ 10Pomocnica - Katarzyna Szopa

Obraz
© youtube

Zasady programu były proste: widzowie w trakcie emisji oglądali kompilację zabawnych filmików nagrywanych kamerą wideo. Wpadki i upadki zarejestrowane podczas uroczystości rodzinnych, takich jak śluby czy komunie, bawiły do łez.

/ 10Joanna Bartel dołączyła do programu w jego końcowej fazie

Obraz
© akpa

Polscy widzowie również mogli przysyłać do studia własne amatorskie nagrania. Spośród najlepszych, co tydzień wyłaniano zwycięzcę, który w nagrodę otrzymywał najczęściej sprzęt AGD, a czasem nawet samochód!

/ 10Jurorzy "Śmiechu warte"

Obraz
© youtube

Do historii "Śmiechu warte" przeszli już oceniający filmiki jurorzy, których prowadzący wybierał spośród zebranej w studiu publiczności. Gdy jakieś amatorskie nagranie rozbawiło ich, po prostu podnosili do góry tabliczkę z logiem programu.

/ 10Tadeusz Drozda wzbudzał skrajne emocje

Obraz
© akpa

Najwięcej emocji wzbudzał pierwszy gospodarz show, Tadeusz Drozda, którego specyficzne poczucie humoru nie wszystkim widzom przypadło do gustu.

Jedni go uwielbiali i ze względu na sympatię do prowadzącego oglądali "Śmiechu warte", inni reagowali na jego toporne i mało finezyjne żarty alergią.

/ 10Nieudani następcy Drozdy

Obraz
© youtube

My należymy do tej drugiej grupy widzów, choć archiwalne filmy z Drozdą oglądaliśmy z sentymentem. Dodatkowo musimy przyznać, że jego następcy, m.in. Krzysztof Piasecki czy Joanna Bartel, byli od pana Tadka jeszcze gorsi...

/ 10Gdzie się podziała Katarzyna Szopa?

Obraz
© youtube

Warto też wspomnieć postać asystentki Tadeusza Drozdy. Katarzyna Szopa pojawiała się na scenie w kulminacyjnych momentach programu i głównie zajmowała się zapowiadaniem finałowego konkursu oraz prezentowaniem nagród ufundowanych przez sponsorów.

Rola dość okrojona, ale i tak mało telewizyjna Katarzyna Szopa wbiła nam się w pamięć. Dziś ktoś taki nie miałby szans na współprowadzenie jakiegokolwiek programu.

/ 10Wszystko się kiedyś kończy

Obraz
© akpa

Późniejsi prowadzący bardzo się starali, ale i tak nie byli w stanie obronić programu, który złote czasy miał już dawno za sobą. Oglądalność malała z roku na rok, a i poziom żartów prezentowanych filmików przestał bawić zebraną w studiu publiczność. Jej śmiech był niemal wymuszony lub po prostu puszczony z taśmy.

10 / 10Ale to już było i nie wróci więcej...

Obraz
© youtube

Czy program "Śmiechu warte" powróci kiedykolwiek na antenę?
Wątpimy. Widzowie już dawno porzucili telewizję na rzecz internetu, gdzie każdego dnia można znaleźć nowe i zabawne wpadki, kręcone najczęściej kamerami internetowymi czy telefonami komórkowymi. Czas lekko czerstwych, ale też mimo wszystko sympatycznych żartów, odszedł do telewizyjnego lamusa.

KŻ/MM

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta