Sandra Kubicka u Wojewódzkiego. "Pójdę od razu do piekła"
Na kanapie u Kuby Wojewódzkiego zasiadł polski króliczek "Playboya", opowiadając o swoich początkach i planowanym ślubie. Tłumaczyła również, czego nie może robić jako modelka, bo jest "za gruba".
09.05.2018 | aktual.: 09.05.2018 09:28
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Sandra Kubicka to 23 latka z Łodzi, która od 10 lat mieszka i pracuje w Stanach Zjednoczonych. Jest uważana za jedną z najseksowniejszych modelek świata, która gościła na okładkach "Playboya", "Maxima" i została aniołkiem Victoria’s Secret.
Na pierwsze pytanie Wojewódzkiego o to, czy trafi do nieba, czy do piekła, odpowiedziała bez wahania:
- Do piekła. Widziałeś moje filmiki na Instagramie, czy takie dziewczyny idą do nieba?
Na jej profilu rzeczywiście można znaleźć odważne fotki i nagrania, na których Kubicka prezentuje swoje wdzięki. 23-latka dodała przy tym, że oddziela pracę od religii i chociaż jest wierząca, to w trakcie sesji nie myśli o Bogu.
Na swoją pozycję pracowała od najmłodszych lat, bo karierę modelki zaczynała w wieku 13 lat. Czy nie za wcześnie?
- Gdybym miała córkę, odradzałabym jej pracę w tak młodym wieku. Moja mama zawsze uważała, że zostanę gwiazdą. No i był casting w centrum handlowym i mama mnie pchnęła. Tak się zaczęło – wyznała Kubicka.- Na początku nie chciałam tego robić, ale po kilku sesjach pokochałam.
- O swojej karierze myślę przyszłościowo. Jestem z Anją Rubik w tej samej agencji, ale na modelkę wybiegową jestem za gruba, więc jestem modelką komercyjną – mówiła Wojewódzkiemu.- Z Joanną Krupą nie jesteśmy konkurencją dla siebie. Nasze historie są podobne, ale robimy trochę różne rzeczy.
Przez 10 lat udało jej się bardzo wiele osiągnąć, ale za swój największy sukces uważa zostanie aniołkiem Victoria's Secret. – To największy prestiż. To są nie tylko najpiękniejsze kobiety na świecie, ale też mają osobowość i chce się z nimi rozmawiać.
Wizytę u Wojewódzkiego wykorzystała nie tylko do promocji własnej osoby, ale także biznesu. - Tu mam taki napój: szpinak, jarmuż, pietruszka, imbir i seler, świetny na cerę, mam tylko jedna butelkę, ale możemy się podzielić. Tu nie chodzi o to, żeby smakowało – żartobliwie zareklamowała swój produkt.
W programie nie mogło także zabraknąć pytania o plany na przyszłość i ślub. Kubicka jest zaręczona z Cedrikiem Gervaisem, francuskim DJ-em, autorem m.in. remiksu hitu Lany de Rey, "Summertime Sadness".
- Oczywiście, że go kocham. Obserwuję go na Instagramie. Ale najczęściej to on mnie śledzi na Instagramie. Myślę, że trafiłam na osobę, która bardzo dobrze mnie rozumie – opowiadała modelka, która przyjechała z ukochanym do Polski. - On też jest znaną osobą, bardzo popularną, ma wiele fanek. Jeśli on będzie wrzucał na Instagrama informacje, że ma żonę, to myślę, że to trochę odstraszy dziewczyny – żartowała Kubicka.