[GALERIA]
Mikołaj Korol, po śmierci małżonki, mocno wierzył, że spotka na swojej drodze kobietę idealną. Nie dane mu było poznać jej w programie "Rolnik szuka żony", w którym pokładał spore nadzieje. W finale nie potrafił porozumieć się ani z Renatą, która sama odeszła z show, ani Janiną i Teresą, które to on "wyprosił" ze swojego życia. Dopiero w świątecznym odcinku wyszło na jaw, że Mikołaj poznał kobietę, która zdobyła jego serce.
Okazało się, że wybranka, z którą tak dobrze się rozumie, ma na imię Marta i jest od niego o 33 lata młodsza. Zakochani nie zamierzali czekać z zalegalizowaniem związku. We wrześniu 2018 r. para powiedziała sobie sakramentalne "tak" i od tej pory wiodła spokojne i szczęśliwe życie na wsi. Małżonkowie nie mieli wówczas pojęcia, że niecałe trzy lata później spotka ich tragedia.
Mikołaj z "Rolnik szuka żony" przeżywa osobistą tragedię
Jak możemy przeczytać w "Super Expressie", rolnik pogrążony jest w żałobie. Nie żyje jego 47-letni syn Michał.
"Z sercem pełnym smutku zawiadamiamy, że w dniu 28 maja 2021 roku zmarł w wieku 47 lat kochany Mąż, Tata, Syn, Brat, Zięć, Szwagier, Kuzyn i przyjaciel Michał Korol" - napisano w nekrologu.
"Z ogromnym smutkiem i niedowierzaniem przyjęliśmy informację o nagłej śmierci wiceprzewodniczącego partii Nowa Demokracja TAK. Michał był wspaniałym kolegą, przyjacielem, społecznikiem. Dzięki jego zaangażowaniu, doświadczeniu i życzliwym podejściu do życia udało nam się stworzyć Nową Demokrację. Michale, będzie nam wszystkim Ciebie brakowało" - podano w oświadczeniu na stronie partii, której Michał był członkiem.
Mikołaj z "Rolnik szuka żony" jest w żałobie
W opublikowanym w mediach nekrologu nie podano przyczyny nagłej śmierci Michała. Wiadomo jedynie, że syn rolnika osierocił dwie córeczki z poprzedniego małżeństwa i zostawił ukochaną żonę.
11 czerwca o godzinie 17:00 w Cerkwi pw. Narodzenia NMP w Mielniku zostanie wystawiona urna z prochami zmarłego, a godzinę później rozpocznie się panichida (w chrześcijańskiej liturgii wschodniej nabożeństwo za zmarłych - przyp. red.). Dzień później, 12 czerwca, o godzinie 9:00 rozpocznie się liturgia pogrzebowa, po której nastąpi odprowadzenie zmarłego na cmentarz parafialny.