"Projekt Lady": pierwsze dramy i bójka

Pierwszy odcinek nowego sezonu "Projekt Lady" już za nami. Emocje sięgnęły zenitu już w pierwszych minutach.

Pierwszy odcinek "Projekt Lady" za nami
Pierwszy odcinek "Projekt Lady" za nami
Źródło zdjęć: © kadr z programu

07.09.2020 | aktual.: 01.03.2022 13:57

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Ruszyła kolejna edycja programu "Projekt Lady", w którym trzynaście uczestniczek próbuje stać się "lepszą wersją siebie". Trafiają do eksperymentalnej szkoły, gdzie pod opieką prowadzącej Małgorzaty Rozenek-Majdan oraz mentorek - Tatiany Mindewicz-Puacz i Ireny Kamińskiej-Radomskiej - odmienią swoje życie.

Największe emocje uczestniczki nowej edycji programu zaserwowały widzom już w pierwszych minutach. Ekspertką od przeżywania silnych emocji i braku umiejętności zapanowania nad nimi jest Mariola Wałek. Już w pierwszej scenie z jej udziałem była drama. Dziewczyna zalała się łzami, żegnając się z rodziną.

Ale jeśli zrobiło się wam jej żal, Mariola równie szybko pokazała swoje drugie, zadziorne oblicze. W autobusie, który wiózł uczestniczki programu do pałacu w Radziejowicach, gdzie pod okiem mentorek mają przejść metamorfozę w damy, dziewczyny zorganizowały dziką imprezę. Alkohol lał się strumieniami. Do tego stopnia, że jedna z pasażerek po wyjściu z autobusu zwymiotowała.

Pobudzonej alkoholem Marioli szybko puściły hamulce. Zaczęła rzucać wyzwiskami w stronę innej uczestniczki programu Marceliny. Gdy ta odpowiedziała jej słowami "klej wary", nie wytrzymała i rzuciła się na nią z pięściami. Na szczęście poza przepychanką i ostrą wymianą zdań, do niczego poważnego nie doszło. Ale dziewczyny raczej szybko się nie zaprzyjaźnią.

Podczas kolacji w pałacu w Radziejowicach Mariola opowiadała o swojej fascynacji boksem. Powiedziała, że ten sport uczy pokory i opanowywania emocji. Na te słowa zareagowała Marcelina, która na forum zarzuciła Marioli kłamstwo.

Po kolacji Mariola próbowała porozmawiać z Marceliną. Chciała usprawiedliwić swoje zachowanie, ale Marcelina nie chciała jej słuchać: - Z szacunku do ciebie i do siebie nie będę z tobą dyskutować o tym – powiedziała.

Mimo początkowego zgrzytu Marcelina i Mariola mają ze sobą wiele wspólnego. Obie pasjonują się sportami walki. Czy uda im się zakopać wojenny topór i znaleźć wspólny język? Zobaczymy w kolejnych odcinkach.

Komentarze (5)