Od kiedy zapadła decyzja o ściągnięciu programu Tomasza Lisa z anteny, powróciły pytania, kto jeszcze w TVP straci pracę. Choć prezes Telewizji Polskiej, Janusz Daszczyński zapewnia, iż pozycja Piotra Kraśki, pełniącego od 2012 roku funkcję szefa "Wiadomości", nie jest zagrożona, nie milkną spekulacje, że Kraśko jednak straci tę posadę.
- Piotr już wie o tej decyzji i zdaje się być na nią przygotowany. Liczył się z tym już od momentu wygrania przez PiS wyborów - wyznał informator tygodnika "ABC" - To nie tylko decyzja polityczna, ale także merytoryczna. Coraz więcej osób decyzyjnych podkreśla, że "Wiadomości" są bardzo upolitycznione, ale także zwyczajnie "nadęte" i "nudne".
Podobno sprawa Piotra Kraśki nie jest jeszcze przesądzona, jednak według źródła tygodnika, szanse dziennikarza na pozostanie w stacji są niewielkie. Na niekorzyść prezentera działa to, że jego zwolnienia pragnie sekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego - Krzysztof Czabański.
Plotkuje się, że obowiązki zwolnionego dziennikarza miałby przejąć Krzysztof Ziemiec, który cieszy się dużą sympatią widzów. Jednak miałoby to być jedynie rozwiązanie tymczasowe. Podobno Telewizja Polska myśli o zatrudnieniu popularnego prezentera z konkurencyjnej stacji. Jaka jest prawda? Choć sam Kraśko unika komentarza w tej sprawie, rewelacje tygodnika zdementowała rzecznik prasowa TVP.
- To spekulacje nie mające pokrycia w rzeczywistości. Nie warto ich komentować - powiedziała Aleksandra Gieros-Brzezińska w rozmowie z serwisem wirtualnemedia.pl.
(fot. ONS.pl) Zobacz także: #dziejesienazywo: "Dziennikarze mogą być obiektywni wszędzie, nie tylko w TVP"