Pierwsza taka sytuacja w "Rolnik szuka żony". To nie był nieznajomy!
Za rolniczką Klaudią pierwsze spotkania z autorami wybranych listów. W pięknych okolicznościach, czyli ogrodzie romantycznego pałacu doszło do randek. Jednak z nich była dość zaskakująca.
Klaudia to jedyna kobieta w najnowszej, dziewiątej edycji "Rolnik szuka żony". Młoda kobieta dała się poznać jako pewna siebie osoba, która wie, czego chce od życia i... od mężczyzn.
Na pierwszą randkę przyjechała grupa młodych mężczyzn, by lepiej poznać Klaudię. Dało się wyczuć, że są zestresowani tą sytuacją. Rolniczka, która tego dnia miała na sobie dziewczęcą sukienkę, uśmiechała się i ośmielała kawalerów. Jeden z nich okazał się być jej znajomym!
Trzydziestoletni Paweł z Hajnówki już w liście dał znać, że nie są sobie kompletnie obcy, spotkali się raz. Od tego zatem rolniczka zaczęła ich rozmowę "na żywo".
- Byłem z koleżanką kiedyś na balu inżynierskim. I tak złapaliśmy się na 2-3 minuty, pogadaliśmy chwilę - powiedział Paweł wyjaśniając zagadkę.
Nie wiadomo jeszcze, czy Klaudia zdecydowała się na kontynuowanie tej znajomości. W kolejnym odcinku mamy zobaczyć zadania, jakim poddała potencjalnych kandydatów. Z pewnością wśród nich znajdzie się Valentin z Ukrainy - można go było dostrzec na krótkiej zajawce trzeciego odcinka.