Maryla Rodowicz: tylko ona mogła się tak ubrać!
Jej wolno znacznie więcej, prawda?
None
Za nami finał 1. edycji "SuperSTARcia" . W ostatnim odcinku, oprócz Nataszy Urbańskiej (która okazała się zwyciężczynią) oraz Rafała Brzozowskiego, na scenie pojawili się również uczestnicy, którzy wcześniej musieli się pożegnać z programem, m.in. Kasia Wilk, Reni Jusis, Mieczysław Szcześniak, Titus czy Stanisław Karpiel-Bułecka.
Tego wieczoru nie mogło także zabraknąć gwiazd z prawdziwego zdarzenia. Śpiewających zawodników oceniała Izabella Miko, która na finał specjalnie przyleciała z Los Angeles oraz legenda polskiej piosenki - Maryla Rodowicz. Łatwo się domyślić, kto z tego duetu przyciągał największą uwagę.
Piosenkarka zadbała o to, aby patrzono i mówiono tylko o niej. Przed fotoreporterami zaprezentowała się w obcisłym gorsecie z pokaźnym, ale niewyzywającym dekoltem. Choć tym razem wokalistka zasłoniła ramiona, nie byłaby sobą, gdyby nie odkryła innej części ciała. Pewna swoich atutów Rodowicz postanowiła pochwalić się nogami w skąpych getrach. Jakby tego było mało, w pasie przewiązała sobie tren w czerwoną kratę, a na głowie zainstalowała cylinder. Cóż, niejedna gwiazda trafiłaby w takim stroju do rubryki najgorzej ubranych osób w show-biznesie, ale w końcu przyjęło się, że 68-letniej królowej polskiej piosenki wolno znacznie więcej niż pozostałym celebrytom.
Jak wam się podoba stylizacja Maryli Rodowicz?
AR