Stanęła tylko w koszulce. Odsłoniła za dużo? "Mogłaś sobie darować"
Celebrytka w domowych pieleszach postanowiła zaprezentować swój nowy produkt. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie fakt, że niektórzy dopatrzyli się na zdjęciach intymnych stref ciała Rozenek-Majdan.
W ciągu ostatnich kilku lat Małgorzata Rozenek-Majdan zrobiła oszałamiającą karierę w polskim show-biznesie. Zaczynała jako prowadząca programu "Perfekcyjna pani domu", a obecnie ma na koncie udział w dziesięciu show TVN. Oprócz tego stała się internetową influencerką, która nie boi się podejmować kontrowersyjnych, ale też ważnych społecznie tematów.
Niedawno gwiazda ruszyła z nowym biznesem. Małgorzata Rozenek-Majdan została właścicielką marki odzieżowej. W ostatnich tygodniach dumna bizneswoman promowała swoje produkty, pokazując, jak sama w nich wygląda. Żaden z ciuchów nie wzbudził jednak takich emocji jak zwykły, biały T-shirt z napisem "Czasem dama, czasem drama".
Jednak to nie rodzaj odzieży wzbudził zainteresowanie internautów, a to, co widać lub nie widać pod nią. Celebrytka wrzuciła do sieci trzy fotki z sypialni, gdy pozuje w samej koszulce. Na jednym z nich materiał nieco podwinął się do góry i zdaniem internautów odsłonił zbyt wiele.
"Trzecie zdjęcie i to krocze...mogłaś sobie darować Damo", "Czasem dama, czasem pi..a na wierzchu... To dopiero drama", "Baba po 40 i pi..a na zdjęciu, zero pytań.... biedne te twoje dzieci, już mi ich szkoda... WSTYD!!!" - pisali oburzeni.
Co prawda, potrzeba by lupy, aby dostrzec to, co zdaniem niektórych jest widoczne od razu. Część fanów Małgorzaty Rozenek-Majdan stanęła w jej obronie. Internauci wdali się w dyskusję, czy gwiazda ma na sobie majtki, a jeśli tak, to czy bieliznę wypada pokazywać na zdjęciach.
Sama bohaterka afery nie skomentowała domysłów internautów, a wiemy, że nieraz potrafi dosadnie odpyskować obserwatorom na Instagramie.