"Kuba Wojewódzki": Hubert Urbański zdradził kulisy rozstania z TVP i skrytykował Perfekcyjną panią domu!

None

"Kuba Wojewódzki": Hubert Urbański zdradził kulisy rozstania z TVP i skrytykował Perfekcyjną panią domu!
Źródło zdjęć: © TVN/x-news

/ 6Co wydarzyło się w odcinku?

Obraz
© TVN/x-news

W ostatnim odcinku gośćmi Kuby Wojewódzkiego były osoby, które mogą pochwalić się znaczącymi sukcesami w show biznesie. Natomiast tylko jedna z nich zdążyła poznać także bezduszność tego środowiska i została skazana na medialną banicję. Jego nazwisko zazwyczaj budziło dwa skojarzenia: teleturniej "Milionerzy" i nienaganny wygląd. O kim mowa? Oczywiście o Hubercie Urbańskim.

Prezenter przez wiele lat był największą gwiazdą telewizji. Widzowie uwielbiali jego poczucie humoru i perfekcyjny sposób prowadzenia programów. Jednak czar prysnął, gdy TVN postanowił zakończył z nim współpracę. Po roku przerwy dziennikarz przyjął propozycję od TVP i został gospodarzem "Bitwy na głosy" i "The Voice of Poland". Niestety, produkcje się skończyły, a jego kariera stanęła w miejscu. Długa nieobecność na antenie negatywnie odbiła się na jego samopoczuciu. Życie prywatne prezentera również nie jest pasmem sukcesów. Dziennikarz rozwiódł się z żoną, Julią Chmielnik i nie żałował mocnych słów pod jej adresem. A to wszystko na łamach kolorowej prasy. Przez kolejne miesiące wydawało się, że Urbański znalazł się w martwym punkcie: borykał się z problemami finansowymi, schudł,
imprezował z córką w modnych klubach i zapuścił krzaczastą brodę. W końcu jednak znalazł pracę i obecnie prowadzi zabawę dla słuchaczy w radiu RMF FM. Ale czy to szczyt jego ambicji?

Drugim gościem był Łukasz Jemioł - absolwent Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi na wydziale Tkaniny i Ubioru. Dziś jest laureatem wielu prestiżowych branżowych nagród np. Złota Nitka oraz uwielbianym przez gwiazdy projektantem mody. W jego kreacjach chętnie pokazują się m.in. Małgorzata Socha, Małgorzata Kożuchowska, Anja Rubik, Kinga Rusin czy Alicja Bachleda-Curuś. Do czego przyznał się Kubie Wojewódzkiemu?

Zobaczcie, co wydarzyło się w odcinku!

AR/AOS

/ 6Urbański odniósł się do medialnych doniesień

Obraz
© TVN/x-news

To musiało się tak skończyć! Znany z niezwykłej dociekliwości Kuba Wojewódzki nie przepuściłby okazji, aby dopiec koledze. Powodem uszczypliwości były oczywiście problemy finansowe Huberta Urbańskiego, o których prasa chętnie się rozpisywała. Co ciekawe, w zapowiedzi programu można było wyczuć kpinę zarówno ze strony prowadzącego jak i... samego gościa. Obaj wyśmiali ostatnie doniesienia mediów.

- Straciłeś pracę? Jesteś bezrobotny? Nie masz pieniędzy i nie jadłeś od dwóch tygodni? Pamiętaj, inni mają gorzej- zaczął showman.

- Dzień dobry, a gdzie są oklaski? Nie ma oklasków teraz?- zdziwił się Urbański.

- Nie, nie ma. Dla biedaków nie klaszczemy - odparł prowadzący.

- Tak, to wszystko prawda. O tym wszystkim opowiem w programie Kuby Wojewódzkiego. To nie będzie łatwy program, to nie będą łatwe wyznania, ale jeśli chcecie tego posłuchać, a nie sądzę, to obejrzyjcie - powiedział szyderczo były gospodarz "Milionerów".

- Jeśli masz program telewizyjny, zaproś go. To gość, który przychodzi za jedzenie - kontynuował Wojewódzki.

- Mogę skorzystać z okazji? Jeśli masz ogródek do przekopania, jeśli trzeba rozsypać świeżą ziemię na klomby, jeśli chcesz posprzątać w garażu, a nie chce ci się tego robić osobiście - zadzwoń do mnie! Chętnie się podejmę!- "zareklamował się" dziennikarz.

Z każdą minutą programu panowie coraz chętniej ironizowali na swój temat.

/ 6Urbański chce wrócić do telewizji

Obraz
© TVN/x-news

"Tak wygląda bankrut, luzer i dwukrotny rozwodnik" - tymi słowami Wojewódzki oficjalnie powitał Huberta Urbańskiego w swoim programie i od razu zaczął dopytywać się o trudną sytuację dziennikarza.

- Paru naszych kolegów np. Krzysiu Ibisz miał totalny spadek - wraca. Tomek Kammel miał totalny spadek - wraca. Mnie to też pewnie niedługo czeka. Tylko ja bardzo dbałem przez te lata, żeby nie mieć takiego momentu, bo ja już mogę nie pracować w mediach. A ty miałeś taki moment, że wpadłeś w panikę? Pomyślałeś "już nie wrócę, a przecież połowę życia to robiłem"? - zapytał showman.

- Nie. Natomiast myślałem, że jeżeli będę robić coś innego, to nie będzie dramatu. Nadal nie wiem, co będę robił za pół roku. Być może coś w telewizji, w radiu, a może ani w jednym, ani w drugim - przyznał dziennikarz.

Mimo że obecnie Urbański pracuje w radiu, to wciąż marzy o powrocie do telewizji. Robi wszystko, aby już niedługo znów stanąć przed kamerą. Co dokładnie wymyślił? Będziecie zaskoczeni!

/ 6Nietypowe pożegnanie

Obraz
© TVN/x-news

- Przygotuję teraz projekt dla TTV. Przyszedłem do nich z propozycją, że ja im pokażę, w programie, który chcę zrobić i wyprodukować, jak szukam pracy- przyznał Urbański.

- Aaa, czyli reality show? - dociekał Wojewódzki.

- W pewnym sensie tak. (...) Punkt wyjścia dla mojego programu jest taki: rzeczywiście robiłem wiele, mogę wymienić 150 tytułów programów. I nagle jest cisza. Nie ma pracy, nikt nie dzwoni. I mija miesiąc, trzy miesiące, pół roku, półtora roku i czytam na portalach, że "bardzo dobrze, nierób jeden. Niech się weźmie do jakiejś uczciwej roboty." Pomyślałem, że może to jest dobry pomysł i czas wziąć się za uczciwą robotę. I w tym programie będę właśnie to robił- zdradził.

Przy okazji Urbański opowiedział, w jaki sposób została zakończona współpraca z TVP. O decyzji swojego przełożonego prezenter dowiedział się od... dziennikarza, który chciał z nim przeprowadzić krótki wywiad.

- Trzymałem na rękach córkę, zadzwonił telefon. Słyszę w słuchawce: "Dzień dobry, dzwonię z portalu takiego i takiego, byłem na konferencji, gdzie dyrektor Dwójki powiedział, że nie przedłuża umowy z Hubertem Urbańskim. Co pan na to?"- wyznał z poirytowaniem i nie ukrywał, że po takiej "niespodziance" długo nie mógł wydusić z siebie choćby jednego słowa.

Ale nie tylko władze Telewizji Polskiej mocno podpadły Hubertowi...

/ 6Prezenter zakpił z "Perfekcyjnej pani domu"

Obraz
© TVN/x-news

Urbański szczerze opowiedział o tym, co myśli o "Perfekcyjnej pani domu". Wyśmiał formułę programu Małgorzaty Rozenek jak i uczestniczki, które zgłaszają się do telewizyjnego show o sprzątaniu.

- Nie widzę dla siebie zadań, przecież nie będę gościem, który chodzi po mieszkaniu w białej rękawiczce i sprawdza, czy półki są z kurzy wytarte- zacytował wypowiedź dziennikarza Kuba. - Co masz do Radka? A ta dziewczyna uczciwie pracuje - dodał.

- Ona swoją robotę robi bardzo dobrze. Natomiast dla mnie jest coś takiego seksistowskiego i nieładnego w tym, że przychodzą baby do programu i ścigają się, która lepiej zetrze kurz z półki- wyjaśnił Hubert.

- Dlaczego powiedziałeś "baby"? Jesteś mizoginem?- oburzył się Wojewódzki.

- Bo nie widziałem tam faceta, który by sprzątał, a znam takich masę. A ścigają się kobiety, które proszącym wzrokiem mówią tylko "dobrze posprzątałam? Dałam radę? Mogę dostać szarfę?". Gdybym był kobietą, nigdy nie poszedłbym do takiego programu- ironizował gość.

- To było bardzo szowinistyczne! A przecież ludzie chcą oglądać w telewizji ludzi podobnych sobie - stwierdził prowadzący.

- Znam bardzo dużo dziewczyn, które szydzą z tego programu- bronił się Hubert.

Aby nieco rozluźnić napiętą atmosferę w studiu pojawiła się nowa Wodzianka, czyli Sonia Wesołowska. Uważni widzowie doskonale znają z 1. edycji "Top model". Mimo że w programie nie udało jej się zrobić oszałamiającej kariery, to i tak ostatecznie trafiła do telewizji. Hostessa zapewniła, że udział w talk show ma być "kolejnym doświadczeniem prowadzącym do ostatnich drzwi, za którymi jest praca w mediach i show biznesie". Cóż, pozostaje jedynie życzyć powodzenia w dalszej karierze.

Gdy emocje nieco opadły, do studia wkroczył drugi gość.

/ 6Projektant poczuł się urażony bagatelizowaniem tematu mody

Obraz
© TVN/x-news

Wojewódzki wiele razy otwarcie ogłaszał, że nie rozumie ludzi, którzy są zafascynowani modą. Nic więc dziwnego, że podczas rozmowy z Łukaszem Jemiołem często wyrażał swój lekceważący stosunek do tej dziedziny życia. Niestety, mimo że wypowiedzi prowadzącego były utrzymane w humorystycznej konwencji, gość poczuł się urażony ignorancją i brakiem szacunku dla najnowszych trendów. Projektant wytknął, że na jego pokazy często przychodzą celebrytki, które pragną tylko jednego - zdjęcia na tzw. ściance.

Widząc, jak Kuba bezskutecznie "walczy" z gościem, głos zabrał Hubert Urbański. Nawet on - elegancki i poważny na co dzień dziennikarz - udowodnił, że ma do siebie dystans, rozpinając koszulę i zakładając na szyję... złoty łańcuch.

- Łukasz, bez urazy, ale jednej rzeczy nie rozumiem. Ja też bym nie lubił, jakby ktoś lekceważył moją pracę i moje przygotowanie. To tak jakby ktoś tutaj u ciebie, Kuba powiedział: "kiedy oni kończą, bo wstawiłam ciasto do piekarnika". Przykre, tak? Wszyscy, jak tu siedzimy, robimy w szeroko pojętej rozrywce. Nie produkujemy nowej technologii do ratowania życia ludzkiego, więc jeżeli przychodzą na twoje pokazy jakieś pseudocelebryki i kombinują tylko, jak zrobić zdjęcie na ściance i szybko wyjść, to czego oczekiwałeś? - powiedział szczerze dziennikarz.

- Oczekiwałem, że przychodzą osoby zainteresowane wydarzeniem: klienci, partnerzy, a nie osoby, które lansują się na ściance - wytłumaczył Jemioł.

- To tak jak Kuba pewnie oczekuje, że oglądają go ludzie, którzy docenią jego kunszt, przygotowanie, poczucie humoru i realizację. A realia są takie, że on robi program rozrywkowy, a ty robisz po prostu ciuchy, a ja... - urwał Hubert.

- A ty nic nie robisz!- przerwał uradowany Wojewódzki.

Między projektantem a prezenterem wywiązała się sprzeczka, którą ostatecznie zakończył Kuba. Jak wam się podobał ostatni odcinek?

AR/AOS

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta