Krystyna Mazurówna: "W Moskwie to jednogłośnie wszyscy plują za mną na ulicy"!
Krystyna Mazurówna - najciekawsza jurorka w polskiej telewizji
Pomimo swych 73 lat Krystyna Mazurówna tryska energią, dowcipem i optymizmem. Ostatnio rzuciła kolejnego, młodszego o 20 lat mężczyznę, ponieważ był dla niej za stary! Okazuje się, że tancerka nigdy nie narzeka na pogodę i nie opowiada o swoich dolegliwościach, twierdząc, że to w złym guście. Namiętnie chodzi natomiast na koncerty swoich dzieci, jeździ z przyjaciółmi po świecie i spotyka interesujących ludzi. Siedzenie w domu na kanapie, zdaniem jurorki „Tylko taniec”, strasznie postarza.
Pomimo swych 73 lat Krystyna Mazurówna tryska energią, dowcipem i optymizmem. Ostatnio rzuciła kolejnego, młodszego o 20 lat mężczyznę, ponieważ był dla niej za stary! Okazuje się, że tancerka nigdy nie narzeka na pogodę i nie opowiada o swoich dolegliwościach, twierdząc, że to w złym guście. Namiętnie chodzi natomiast na koncerty swoich dzieci, jeździ z przyjaciółmi po świecie i spotyka interesujących ludzi. Siedzenie w domu na kanapie, zdaniem jurorki „Tylko taniec”, strasznie postarza.
- W Polsce uważana jest Pani za osobę odważną i kontrowersyjną…
To mi wychodzi zupełnie niechcący. Po prostu jestem szczera, zawsze mówię to, co myślę i robię to, na co mam ochotę. Okazało się, że to jest kontrowersyjne, przynajmniej w Polsce, i że do tego trzeba odwagi. Raczej niczego się nie boję, z wyjątkiem myszy.
- A co Pani robi, kiedy na Pani drodze pojawia się mysz?
Krzyczę i wskakuję na krzesło. To samo chyba, co robią wszystkie kobity.
AOS/KŻ