Julia Pietrucha jako "Blondynka"

Śliczna aktorka zagra młodą panią weterynarz w serialu ”Blondynka”. Tytułowa bohaterka Sylwia ucieknie z wielkiego miasta na wieś, aby tam szukać szczęścia i spełnienia. Czy znajdzie je we wsi Majaki? Tego ani aktorzy, ani twórcy serialu nie chcieli zdradzić.

Jednak wiadomo, że w emitowanych od marca odcinkach nie zabraknie zaskakujących wydarzeń i zwrotów akcji. Zadbają o to scenarzysta Andrzej Mularczyk i reżyser Mirosław Gronowski.

Sylwia będzie musiała sprawdzić się w nowym otoczeniu i z nowymi pacjentami. Przy niej przyjdzie na świat mały cielak, wyleczy krowę z niestrawności i będzie próbowała znaleźć „narzeczoną” dla kanarka księdza. Konie, świnie, kury i kozy też dostarczą jej niemało pracy.

”Urodziłam się i wychowałam w Warszawie, więc życie na wsi nie jest mi aż tak bliskie. Jednak moi dziadkowie mieszkali w mniejszym mieście, gdzie bardzo lubiłam przebywać ze względu na spokój i ciszę. Sylwia, podobnie jak ja też dorastała w mieście - dlatego jej wyjazd na wieś, gdzie próbuje odnaleźć szczęście i samą siebie, jest przełomowym wydarzeniem w jej życiu”– zdradziła Julia Pietrucha. Twórcy dbają o to, żeby pokazane na ekranie zdarzenia były jak najbardziej wiarygodne. Julia Pietrucha przeszła specjalne przeszkolenie dotyczące opieki nad zwierzętami. Na planie filmowym cały czas obecny jest weterynarz, który służy dobrymi radami oraz dwóch opiekunów zwierząt, którzy dbają o ich komfort.

”Przygotowywałam się do roli na wsi, gdzie mogłam podpatrzeć jak należy zachowywać się wobec zwierząt, czego unikać, na co uważać. Ważne, żeby podchodzić bardzo blisko krowy, bo podobno kopie we wszystkie strony – powiedziała nam aktorka. I dodała, że obycia ze zwierzętami domowymi nie musiała się uczyć. - W dzieciństwie mój dom był pełen zwierząt – psów, kotów i chomików. Wielokrotnie byłam świadkiem porodu i szczepiłam zwierzęta”. Pani weterynarz będzie musiała znaleźć wspólny język nie tylko ze zwierzętami, ale także z ludźmi. To drugie zadanie okaże się dużo trudniejsze.

W obsadzie serialu zobaczymy jeszcze m.in.: Pawła Deląga, Leszka Lichotę, Michała Lesienia, Magdalenę Schejbal, Hannę Śleszyńską, Olafa Lubaszenko i Andrzeja Grabowskiego. Jak zapewnia reżyser Mirosław Gronowski, serial adresowany jest do wszystkich.

”Serial jest zaplanowany do emisji na niedzielę na godzinę 20. na kanale TVP1. Jest to najlepszy czas antenowy. Przed telewizorami zasiada wtedy zarówno dojrzała i konserwatywna widownia, jak i młodzież. Serial adresowany jest do wszystkich. Staramy się w nim połączyć pokolenie Julii i jej rówieśników z pokoleniem jej babci i stryjka. Myślę, że każdy z widzów, bez względu na to przez jaki filtr patrzy na świat, znajdzie w nim coś dla siebie” – z przekonaniem stwierdził reżyser.