Jarosław Kret boi się o pracę!
Mocne oskarżenia byłej partnerki Jarosława Kreta (50 l.) dają mu się we znaki. Szokujący wywiad porzuconej przez prezentera Małgorzaty Kosturkiewicz, która zarzuciła mu kłamstwa i tchórzostwo, zmącił spokój w jego życiu. Teraz zamiast koncentrować się na sielankowym związku z Beatą Tadlą (38 l.), Kret musi walczyć o zachowanie ciepłej posady w TVP.
Zwolnienie z pracy jest kwestią czasu?
[
]( http://www.fakt.pl )
Mocne słowa
- Nie rozumiem, dlaczego ojciec, który do tej pory mało czasu spędzał z synem, nie angażował się w jego wychowanie, nigdy sam z nim nie wyjechał, nawet nie zabrał go sam na rower, a teraz w uzgodnieniu ze mną może to przecież nadrobić, walczy jedynie o to, żeby syn zobaczył, jak tata kocha inną panią i nocował w nieznanym domu czy domach - mówiła Kosturkiewicz w "Show".
Reżyserka dodała też między innymi, że Kret zniknął z jej życia na dwa tygodnie tuż przed narodzeniem ich wspólnego syna Franka (3 l.).
[
]( http://www.fakt.pl )
Wojna z byłą partnerką to nie wszystko
Oskarżenia byłej partnerki wywróciły życie Kreta do góry nogami. Ponoć pogodynek szuka już prawników, by oskarżyć ją o pomówienie. Poza obroną dobrego imienia chodzi mu jednak o coś jeszcze.
[
]( http://www.fakt.pl )
Praca wisi na włosku
- Już dostał głosy z TVP, że ta sytuacja nie jest mile widziana i ma koniecznie wyprostować ostatni skandal. Boi się o swoją jedyną pracę i dlatego zamierza się zastosować do wytycznych - mówi informator "Faktu".
[
]( http://www.fakt.pl )
TVP milczy
Oficjalnie TVP nie chce zajmować stanowiska w sprawie.
- Nie komentujemy osobistych spraw pracowników ani współpracowników - mówi gazecie Jacek Rakowiecki, rzecznik telewizji.
Czy Kretowi uda się ten galimatias wyprostować?
[
]( http://www.fakt.pl )