Herbuś chciała za dużo i straciła pracę

[

Herbuś chciała za dużo i straciła pracę
Źródło zdjęć: © AKPA

]( http://www.fakt.pl )

W Polsacie prawdziwe trzęsienie ziemi! Stacja nieoczekiwanie stawia na zupełnie nowe gwiazdy, które poprowadzą galę sylwestrową w Warszawie.

Największą przegraną jest Edyta Herbuś (29 l.), która została wymieniona na pogodynkę Paulinę Sykut (30 l.). Ale tancerka sama jest sobie winna.

Niemal każda gwiazda marzy o tym, by poprowadzić sylwestrową galę. To oznacza nie tylko spory zastrzyk gotówki, ale także potwierdzenie popularności. W Polsacie od lat prym wiódł Krzysztof Ibisz (45 l.), który razem z Kasią Cichopek (28 l.) niemal zawsze był odpowiedzialny za szampański humor osób zgromadzonych na plenerowej imprezie.

W tym roku układ sił uległ niespodziewanej zmianie. Do głosu doszła nowa gwiazda. Jest nią urocza pogodynka Paulina Sykut, zwyciężczyni programu „Tylko nas dwoje”. Jej nazwisko pojawiło się w ostatniej chwili, kosztem innej gwiazdy Polsatu, Herbuś. Jaki był powód tej nieoczekiwanej zamiany miejsc? Oczywiście finansowy.

Tancerka poczuła się tak pewnie, że postanowiła zawalczyć o większe pieniądze, niż jej proponowano. Ale się przeliczyła, a stacja dała wyraźnie znać, że nie ma ludzi niezastąpionych. Dlatego to Paulina poprowadzi galę w parze z Tomkiem Kammelem (39 l.) Jeśli pogodynka sprawdzi się podczas sylwestra, może awansować do rangi jednej z głównych konferansjerek stacji.

Inną nową twarzą, którą zobaczymy w sylwestra, jest komentator Mateusz Borek (37 l.) z Polsatu Sport, który wystąpi w parze z Agatą Młynarską (45 l.).

Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:

Zobacz także:

edyta herbuśpaulina sykut-jeżynatomasz kammel
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)