''Gwiezdne wojny'': Z wizytą w siedzibie Lucasfilm

Godzinny pilot „Iskra rebelii” zostanie u nas wyświetlony na Disney Channel już 4 października, a tymczasem, na rozgrzewkę, przygotowaliśmy wirtualną wycieczkę po popkulturowej mekce, miejscu, gdzie tka się marzenia – siedzibie Lucasfilm w San Francisco!

Zapomniane i uwielbiane...
Źródło zdjęć: © Steve Jennings
Bartosz Czartoryski

/ 13Wirtualna wycieczka po popkulturowej mekce

Obraz
© Lucasfilm

Godzinny pilot „Iskra rebelii” miał swoją premierę 4 października na kanale Disney XD, a tymczasem, na rozgrzewkę, przygotowaliśmy wirtualną wycieczkę po popkulturowej mekce, miejscu, gdzie tka się marzenia – siedzibie Lucasfilm w San Francisco!

/ 13Twarzą w twarz z łowcą nagród

Obraz
© Steve Jennings

Już po przekroczeniu progu stajemy oko w oko z Darthem Vaderem i ulubieńcem chyba każdego fana , Bobą Fettem.

Aż trudno uwierzyć, że oryginalny kostium jest na wyciągnięcie ręki...

/ 13Sala trofeów

Obraz
© Steve Jennings

… podobnie jak i blaster Hana Solo.

Oraz miecze świetlne i cały arsenał, jakim posługiwali się bohaterowie kosmicznej sagi.

/ 13Na pokładzie

Obraz
© Steve Jennings

Niektórych korytarzy strzegą szturmowcy i przechodząc przez kolejne drzwi faktycznie można poczuć się jak we wnętrzu Gwiazdy Śmierci.

Można obejrzeć pancerze bodaj we wszystkich wariantach. Na zdjęciu – lekko już zdezelowany po przyjęciu paru strzałów z blastera.

/ 13Krążowniki gwiezdnych szos

Obraz
© Steve Jennings

Podobne gabloty ogląda się na każdym korytarzu i korytarzyku Lucasfilm.

Można dostać oczopląsu, bowiem jest tutaj wszystko, czego dusza zapragnie, każdy jeden pojazd, który oglądaliśmy na ekranie, gapiąc się z otwartymi ustami na cuda techniki w „Imperium kontratakuje” czy, już później, „Zemście Sithów”.

Zapewne dzisiaj, w dobie cyfrowych efektów specjalnych, może zaskoczyć skala modeli, które nie są większe niż byle plastikowa zabawka, lecz dbałością i precyzją wykonania nadal biją na głowę niejeden wytwór komputerowego grafika.

/ 13''Zanieście kapitana Solo do ładowni''

Obraz
© Steve Jennings

Ten naturalnej wielkości Han Solo unieruchomiony w karbonicie to, niestety, tylko replika, ale i tak robi należyte wrażenie i nie sposób poznać różnicy, szczególnie że i tę sztukę wyrzeźbili spece z Lucasfilm.

Obok niej znajduje się jeszcze zatopiony w szarej skale Jar-Jar Binks, lecz on pozostanie już tam – miejmy nadzieję – na zawsze.

/ 13Idzie nowe

Obraz
© Steve Jennings

A oto i prywatna sala kinowa, gdzie pracownicy Lucasfilm oraz zaproszeni dziennikarze mają okazję oglądać premierowe tytuły, które wychodzą spod ręki pracujących tutaj czarodziei kina.

Na zdjęciu jedna z najważniejszych obecnie, po wycofaniu się George'a Lucasa, osób w firmie, Dave Filoni, reżyser „Wojen klonów” i twórca „Rebeliantów” z wypiekami na twarzy opowiadający o swoim najmłodszym dziecku.

/ 13Sean Connery tu był

Obraz
© Steve Jennings

Lucasfilm dzieli budynek z Industrial Light & Magic, firmą specjalizująca się w niesamowitych efektach specjalnych, zaangażowaną w – bez zbytniej przesady – co drugi blockbuster, jaki oglądaliście.

Na zdjęciu Sean Connery... a raczej model ze słynnego „Ostatniego smoka”, któremu szkocki aktor podkładał swój charakterystyczny głos. I pomyśleć, że taki skarb pracownicy mijają każdego dnia, nawet nie zaszczycając go spojrzeniem...

/ 13Hasta la vista, baby

Obraz
© Steve Jennings

Figurki kupione w pierwszym lepszym sklepie z gadżetami? Nic bardziej mylnego. Oto oryginalne modele, z których korzystano podczas kręcenia „Terminatora 2”.

Efekty specjalne w tym filmie to zasługa ILM oraz legendarnego już Stana Winstona. Ówczesny szef ekipy odpowiedzialnej za animację komputerową Dennis Muren do dziś powtarza, że z tego filmu dumny jest najbardziej, dodając, iż podczas pracy nad nim „nie mogli się napatrzeć” na swoje dzieło.

10 / 13Zapomniane i uwielbiane...

Obraz
© Steve Jennings

Filmy, które niegdyś oglądało się z zapartym tchem, również znalazły swoje miejsce u George'a Lucasa. Tamtejsze biura, hole i lobby to istne skarbnice ze starociami dawniej gromadzącymi przed telewizorami całe rodziny; dzisiaj pokrywa je kurz.

Oto roboty z „Baterii nie wliczono”, filmu, na którego realizację uparł się swojego czasu Steven Spielberg. I miał rację, bowiem do kin ciągnęły tłumy.

Spacer przestronnymi korytarzami budynku to dla wielu widzów istna podróż sentymentalna.

11 / 13Góra u Mahometa

Obraz
© Steve Jennings

Ray Harryhausen, człowiek, dzięki któremu efekty specjalne wykonały nie tyle krok, co skok naprzód, regularnie odwiedzał siedzibę Lucasfilm, podczas każdej wizyty składając pamiątkowy autograf na kadrze z „Siódmej podróży Sindbada”.

- Bez Raya nie byłoby „Gwiezdnych wojen- powiedział po śmierci swojego mistrza George Lucas.

12 / 13Filmy pędzlem malowane

Obraz
© Steve Jennings

Pamiętacie ostatnie ujęcie ze „Szklanej pułapki 2”? A teraz pomyślcie, że to, co zobaczyliście, było namalowane na płótnie, które zeskanowano.

Podobnie tworzono tła do niezliczonych filmów, w tym, oczywiście „Gwiezdnych wojen”, „E.T.” czy „Hooka”. Rzecz jasna na taki obraz nanoszono albo obiekty animowane, albo żywych aktorów.

Pozwalało to na precyzyjne skomponowanie kadru bez konieczności budowania kosztownych lub niemożliwych do skonstruowania dekoracji.

13 / 13Latte u Jabby

Obraz
© Steve Jennings

Ostatnim przystankiem obowiązkowym do zaliczenia jest albo sklepik z gadżetami, albo miejscowa kawiarenka, gdzie można posilić się wysokokalorycznym pączkiem i zapić go kawą.

To miejsce, gdzie każdy jest równy i wolno popuścić wodze wyobraźni, że stał tutaj kiedyś też i George Lucas, popijając cappuccino z papierowego kubka. Niewykluczone, iż to tam obgadywano pomysły, które miały zmienić historię kina... Oby stało się tak ponownie!

Bartosz Czartoryski

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta