"Familiada" codziennie to tylko hasło. Premierowe odcinki w weekendy i święta

Od 26 lutego popularny teleturniej rodzinny będzie nie tylko weekendową rozrywką. "Familiada" ma być emitowana codziennie, jednak na razie nie można liczyć na premierowe odcinki w dni robocze.

"Familiada" codziennie to tylko hasło. Premierowe odcinki w weekendy i święta
Źródło zdjęć: © East News | Adam Guz/Reporter

21.02.2018 | aktual.: 21.02.2018 12:56

Oglądanie "Familiady" przy weekendowym obiedzie to dla milionów Polaków prawdziwa tradycja. Teleturniej prowadzony przez Karola Strasburgera miał swoje wzloty i upadki, kilka razy mówiono nawet o zdjęciu go z anteny, jednak aktualnie popyt na tego typu programy stale rośnie.

- Ten gatunek odżywa i zyskuje sympatię widzów, czego przykładem jest "Koło fortuny", którego powrót okazał się ogromnym sukcesem – mówiła osoba związana z TVP2 w rozmowie z portalem "Wirtualne Media".

Nic więc dziwnego, że w nowej ramówce TVP2 znalazło się miejsce nie dla dwóch, a aż siedmiu odcinków "Familiady" w tygodniu. Program ma być nadawany codziennie o godz. 14, jednak okazuje się, że tylko weekendowe i świąteczne odcinki będą premierowe. Od poniedziałku do piątku będziemy oglądać powtórki.

- Zobaczymy jak powtórki tego teleturnieju w dni powszednie będą dawały sobie radę i w przyszłości może pomyślimy o zwiększeniu liczby premier w ciągu tygodnia. To jest kwestia finansowa. Musimy zobaczyć czy na to nas stać – mówił informator "Wirtualnych Mediów".

Kiedy pojawiła się wiadomość o zwiększeniu liczby odcinków "Familiady" w tygodniu, notowania firmy Astro produkującej teleturniej wzrosły ponad dwukrotnie (z 44 gr. do 89 gr. za akcje).

Program prowadzony przez Karola Strasburgera gości na antenie telewizyjnej Dwójki od 1994 roku i choć przez lata cieszył się ogromną popularnością, władze stacji rozważały usunięcie go z ramówki. Już w 2010 roku pojawił się pomysł zdjęcia "Familiady" z anteny. 6 lat później, gdy władzę w Telewizji Polskiej przejął Jacek Kurski, na produkcję rodzinnego teleturnieju znów padł blady strach.

Wszystko dlatego, że nowy prezes w swoim pierwszym wystąpieniu zapowiedział, że TVP będzie chciała realizować większość swoich produkcji we własnym zakresie, a część programów emitowanych przez telewizję publiczną (w tym również właśnie "Familiada") jest realizowanych przez zewnętrzne, prywatne spółki. Ostatecznie postanowiono nie rezygnować ze współpracy z firmą Astro, która produkuje "Familiadę".

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)