Diana Rudnik: kim jest dziennikarka zatakowana przez Kukiza podczas Debaty liderów?
None
Diana Rudnik
Choć dla większości widzów Diana Rudnik jest nową twarzą w telewizji, na ekranie debiutowała ponad... 20 lat temu. Dziennikarską karierę zaczynała na początku lat 90., ale nie da się ukryć, że dopiero ostatnie miesiące dały jej szansę na rozpoznawalność. Wszystko za sprawą awansu z TVP Info na antenę TVP 1. We wrześniu br. Rudnik dołączyła do grona prezenterów głównego wydania "Wiadomości", prowadzi także rozmowy z politykami w programie "Dziś wieczorem".
Po tym sukcesie przyszedł czas na kolejny. Szefowie niewątpliwie wyróżnili dziennikarkę, powierzając jej rolę gospodyni wtorkowej Debaty liderów, podczas której starła się pierwszą ofiarą ataku ze strony Pawła Kukiza. Wielu widzów wczorajszego starcia reprezentantów głównych ugrupowań politycznych w kraju zastanawia się, kim jest dziennikarka, której Kukiz zarzucał na antenie brak kompetencji.
Zobacz wideo: Kukiz ostro o prowadzących debatę.
KM
Kim jest Diana Rudnik?
Paweł Kukiz nie krył rozczarowania wtorkową debatą zorganizowaną wspólnie przez TVP, TVN i Polsat. Z krytyką nie czekał do zakończenia programu, ale już w jego trakcie zaatakował dziennikarzy za pytania, jakie zadają politykom. Jako pierwszej dostało się Dianie Rudnik, która w bloku tematycznym zatytułowanym: Ustrój i wizja państwa, pytała liderów ugrupowań kandydujących do parlamentu o służbę zdrowia.
- Ja mam panią uczyć, co to jest ustrój państwa?- pytał oburzony Kukiz, zarzucając dziennikarce, że celowo marnuje czas kandydatów na publicznej antenie.
Diana Rudnik z pewnością nie ma jednak problemu z wiedzą z zakresu ustroju państwa, na co wskazuje jej wykształcenie. Ukończyła politologię ze specjalnością dziennikarską na Instytucie Nauk Społecznych Uniwersytetu Opolskiego. Z pracą nie czekała do końca studiów. Do regionalnej, opolskiej redakcji w ramach TVP 3 Katowice, trafiła już na pierwszym roku.
Z Opola na Woronicza
Jak wspominała w rozmowie z "Nową Trybuną Opolską", praca w regionalnym oddziale telewizji doskonale przygotował ją do zawodu.
- Nauczyłam się szukać informacji, szybko pracować, nie ma teraz tematyki, której bałabym się podjąć. W redakcjach lokalnych trzeba się solidnie napracować, od początku do końca odpowiada się za swój materiał - mówiła w rozmowie z dziennikarką wspomnianej gazety.
Z Opola, w którym mieszkała od urodzenia (rocznik 1973), wyjechała po studiach. Nie rozstała się jednak wtedy z telewizją, przechodząc po prostu z TVP Katowice do ośrodka regionalnego TVP w Łodzi. Choć w tamtym czasie miała już duże doświadczenie, nie miała zbyt wielu okazji żeby się przebić. A to ze względu na mało porywającą tematykę, którą jej przydzielano. Szansa na to, by zabłysnęła na ekranie, pojawiła się przypadkowo.
Szczęśliwy przypadek
- Miałam sobotni dyżur. Prezenterka, która powinna przeczytać wiadomości, z jakichś powodów nie dojechała, więc kazano mi usiąść przed kamerą. Pożyczyłam czyjąś marynarkę, w ciągu 15 minut mnie umalowano i wejście na żywo- Rudnik wspominała w rozmowie z "Nową Trybuną Opolską" swój debiut na antenie.
Po tym sukcesie przyszły kolejne. Coraz pewniejsza siebie dziennikarka z powodzeniem spróbowała swoich sił w większej stacji. Dostała się do zespołu "Informacji" w Polsacie w 2002 roku. Tam, podobnie jak w redakcji dziennika TV4, nie zagrzała jednak długo miejsca, wracając po kilku latach do TVP. Najpierw do TVP 3, zmienionej później na TVP Info.
Profesjonalistka przeciwwagą dla gwiazd
Od 2006 roku Diana Rudnik nieprzerwanie pojawia się wyłącznie na antenie TVP, w ostatnich latach jednak głównie w TVP Info, gdzie prowadziła serwis informacyjnym, magazyn "Na celowniku" oraz poranne pasmo.
Jak sugeruje "Super Express", obecność na głównej antenie stacji Rudnik zawdzięcza nowemu prezesowi TVP Januszowi Daszczyńskiemu. Profesjonalistka z informacyjnego kanału TVP miała być przeciwwagą dla największych i najbardziej kontrowersyjnych gwiazd "Wiadomości" - Piotra Kraśki i Beaty Tadli, którym wielu przypisuje sympatię wobec obecnego obozu rządzącego.
Patrząc jednak na opinie widzów po Debacie liderów, wśród których nie brakuje głosów poparcia dla Pawła Kukiza, widać, że także Diana Rudnik budzi kontrowersje i nie udało jej się uniknąć zarzutów o brak obiektywizmu.
Zobacz wideo: politycy podsumowali debatę.
KM