"Cisza nad rozlewiskiem": Ciężko chora Małgorzata Braunek wciąż się nie poddaje!
Aktorka, która niedługo przechodzić będzie ostatnią serię chemioterapii, powróciła na plan telewizyjnego hitu. Jak przyznaje, ma nadzieję, że jej walka z wyniszczającą organizm chorobą w końcu dobiega końca.
Aktorka wraca do formy?
Poważne kłopoty ze zdrowiem
Od kilku miesiecy artystka walczy z nieprzyjemnymi dolegliwościami, jednak nie chciała zdradzać, co jej właściwie dolega. Mówiło się, że cierpi ma schorzenie układu odpornościowego. Okazało się, że sprawa jest dużo poważniejsza.
Z powodu pogarszającego się stanu zdrowia gwiazda zmuszona była iść na przymusowy urlop. Natomiast grana przez nią w serialu TVP bohaterka została wysłana przez scenarzystów za granicę.
Tragiczna diagnoza
Tuż przed wakacjami Braunek trafiła do szpitala. Lekarze wydali jej kategoryczne zalecenie - musi w końcu zwolnić tempo i odpocząć. Na tym jednak nie koniec! Badania wykazały, że powinna jak najszybciej poddać się operacji.
Początkowo długo się wahała, jednak ostatecznie zdecydowała się na zabieg.
Przez długi czas milczała
Artystka bardzo dba o to, aby do mediów przedostawało się jak najmniej informacji na temat jej zdrowia. Dlatego o tym, że jest chora, wiedzieli tylko nieliczni.
Tylko na oficjalnym profilu społecznościowym gwiazdy znaleźć można było jej zdawkowe wypowiedzi na temat tego, co się z nią dzieje.
Z nadzieją patrzy w przyszłość
Na szczęście Braunek czuje się już coraz lepiej. Wciąż walczy z nowotworem, jednak wierzy, że uda się jej całkowicie pokonać chorobę. Wkrótce czeka ją ostatnia chemioterapia.
"Jeszcze jedna za 3 tygodnie i oby koniec, serdeczności dla wszystkich wspierających i dobrze życzących. Wasza M" - napisała na swoim profilu społecznościowym.
Wygrała z chorobą?
Serialowa Barbara znów wraca do dobrej formy i nie ma zamiaru zaszywać się w domu. Na stronie aktorki znaleźć można zdjęcia, które zamieszcza regularnie ze swoich spotkań ze znajomymi i fanami.
Co więcej, niedawno pojawiła się też na planie serialu "Ciszy nad rozlewiskiem", do którego zdjęcia zostały specjalnie dla niej przełożone.
Wróciła do pracy, ale nie na długo
Jak czytamy w "Świecie Seriali", scenariusz serii został tak skonstruowany, by Basia Jabłonowska w każdej chwili znów mogła pojawić się nad rozlewiskiem i w pensjonacie prowadzonym przez jej serialową córkę, którą gra Joanna Brodzik.
Gdy wyszło na jaw, że gwiazda produkcji jest chora, twórcy zdecydowali, że będą na nią czekać tak długo, jak będzie to konieczne. Dotrzymali słowa.
Nie wszystko jednak poszło po ich myśli...
Robiła wszystko, by dotrzymać słowa
Chociaż gwiazda, tak jak obiecała, wróciła na plan, pojawiły się nieprzewidziane utrudnienia. Okazało się, że w ciągu jednego dnia nie da się nakręcić wszystkich zaległych scen z udziałem Braunek.
Jak czytamy w "Świecie Seriali", twórcy zdecydowali więc przenieść część zdjęć do Warszawy. Niedawno cała ekipa znów spotkała się więc z aktorką, by dokręcić brakujące ujęcia.
Nie pozostaje zatem nic innego, jak czekać na premierowe odcinki "Ciszy nad rozlewiskiem", które na antenie zadebiutują najprawdopodobniej w marcu 2014 roku.